Istnieje taki filtr, który bardzo zniekształca nam obraz współmałżonka. Ten filtr to założenie, że drugiemu człowiekowi się nie chce. I że gdyby chciał, toby umiał…
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
A gdyby tak pomyśleć o naszym małżeńskim życiu jak o filmie dokumentalnym i zapożyczyć z tego świata trochę obrazów, by wesprzeć waszą relację? Sprawdzić, co widzicie, stojąc za kamerą?
Oto kolejne proste i krótkie ćwiczenie dla was, przygotowane z okazji Tygodnia Małżeństwa. Jeśli nie widzieliście pierwszego, możecie znaleźć je tutaj:
Czytaj także:
Wasze „Love Story” od kuchni, odc. 1. Proste ćwiczenia dla małżonków
Dzień drugiObiektyw, który pomaga wychodzić z oczekiwań
Istnieje taka nakładka na obiektyw, która – gdy patrzymy na drugiego człowieka – przerzuca nas automatycznie do strefy emocjonalnej. A tam panuje dużo złości, mieszka dużo ocen, a dialog jest niemożliwy. Ten filtr to założenie, że drugiemu człowiekowi się nie chce. I że gdyby chciał, toby umiał. A jeśli jeszcze nie umie, to po prostu niewystarczająco się stara. Używając tego filtra, komunikujemy drugiemu, że jest niewystarczający. Rozczarowuje.
*
DZISIEJSZA PRAKTYKA: gdy Twój mąż/żona nie robi czegoś, czego ty od niego/niej akurat potrzebujesz, i jest to sytuacja, która ciągle się powtarza, spróbuj się zatrzymać w tym miejscu. Jeśli do tej pory twoją strategią na takie sytuacje było mówienie głośniej o tym, czego chcesz albo większymi literami, i to nie przynosiło skutku, może pomoże ci zdanie Alberta Einsteina:
Szaleństwem jest robienie tego samego i spodziewanie się innych skutków.
Zdejmij nakładkę, która dopisuje do tych sytuacji, że „jemu/jej się nie chce” (albo „gdyby się postarał(a), toby mógł/mogła”). A zostaw na swojej kamerze rejestrującej codzienność jedynie podpis: „on/ona tego nie umie”. Możesz stworzyć dla siebie listę takich rzeczy, których bliski ci człowiek po prostu nie umie ci dać. Wspierająca może być dla ciebie myśl Marshalla Rosenberga, że ludzie robią najlepiej jak potrafią w danym momencie.
Co ci daje użycie tego obiektywu? O co ty możesz zadbać, by zaopiekować się swoimi potrzebami, skoro wiesz, czego bliski ci człowiek nie umie ci dać?
Czytaj także:
Dlaczego „foch” nie pomaga rozwiązywać problemów?
Czytaj także:
Dlaczego to tak ważne, by „być w kontakcie ze sobą”?