Warto pomyśleć o tym, jak w okresie pandemii możliwie najbezpieczniej spędzić święta oraz zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem podczas dzielenia się opłatkiem.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Proponuję, żeby w tym roku ten opłatek wyglądał w taki sposób: jedna osoba przygotowuje talerzyk, częstuje opłatkiem wszystkich uczestników. Każdy bierze swoją ręką swój opłatek i nie wymieniamy się nim. Tak jak robimy to tradycyjnie, tylko składamy sobie życzenia wszyscy w kręgu – proponował na antenie TVN24 dr Paweł Grzesiowski, specjalista w dziedzinie terapii zakażeń i ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
Immunolog zaznaczył wyraźnie, że osoby objawowe bezwzględnie powinny zostać w domu i zaniechać jakichkolwiek spotkań.
Dr Grzesiowski radzi, by – jeśli nie ma się żadnych objawów – dla pewności zrobić sobie szybki test antygenowy, wymazowy.
Wtedy mamy już prawie stuprocentową gwarancję, ze jesteśmy zdrowi – wyjaśniał.
Lekarz sugeruje, by w kontakcie z osobami spoza gospodarstwa domowego, unikać gestów, które w normalnych warunkach wydają nam się w trakcie świąt Bożego Narodzenia zupełnie naturalne – takie, jak przytulanie, obejmowanie się.
Według zaleceń dr. Grzesiowskiego wspólne spotkania powinny być zaaranżowane w największym pokoju. Najlepiej tak, by można było uchylić w nim okno.
Źródło: TVN24
Czytaj także:
Magdalena Wolińska-Riedi: Moje życie się zatrzymało. Pierwszy raz od dawna święta spędzę w domu
Czytaj także:
A co, jeśli święta zastają cię w lesie?