Watykan wypowiedział się, jak należy oceniać te szczepionki, które wyprodukowano przy użyciu linii komórkowych pozyskanych w wyniku aborcji. Podano również, jaki obowiązek moralny ciąży na tych, którzy nie przyjmą szczepienia.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
To nie jest akceptacja aborcji
Watykańska Kongregacja Nauki Wiary wydała notę, która w czasie pandemii pozwala na korzystanie ze szczepionek wyprodukowanych przy użyciu linii komórkowych pozyskanych w wyniku aborcji w latach 60.
Czytaj także:
Szczepionka przeciwko COVID-19: dobra czy zła? Etyczne dylematy
Podkreśla jednocześnie, że nie oznacza to legitymizacji, nawet pośredniej, praktyki aborcyjnej. Kongregacja wzywa agencje farmaceutyczne do „produkowania, zatwierdzenia, dystrybucji i zaoferowania etycznie akceptowanych szczepionek, które nie rodzą problemów sumienia”.
Kongregacja Nauki Wiary stwierdza, że jest „moralnie dopuszczalne stosowanie szczepionek przeciw COVID-19, które wykorzystały linie komórkowe pozyskane z abortowanych płodów w swoich badaniach i procesie produkcyjnym”. W przypadku obecnej pandemii „można korzystać z wszystkich szczepionek uznanych za klinicznie bezpieczne i skuteczne z pełną świadomością, że odwołanie się do takich szczepionek nie oznacza formalnej współpracy przy aborcji, z której pochodzą komórki, z których zostały wyprodukowane”.
Potwierdza to dokument Kongregacji Nauki Wiary podpisany przez jej prefekta kard. Luisa Ladarię i zatwierdzony 17 grudnia przez papieża Franciszka.
Wątpliwości dot. szczepionek na COVID-19
Dokument został przygotowany w czasie, kiedy wiele krajów przygotowuje się do wdrożenia kampanii szczepień. Jego celem jest rozwianie wszelkich wątpliwości, jakie pojawiły się w związku z często sprzecznymi oświadczeniami w sprawie ewentualnej niemoralności szczepionek.
Stąd tytuł dokumentu „Nota nt. moralnego korzystania z niektórych szczepionek przeciwko COVID-19”. Przywołuje on trzy wcześniejsze wypowiedzi Watykanu na ten sam temat. Papieskiej Akademii Życia z 2005 i 2017 roku oraz instrukcję Kongregacji Nauki Wiary „Dignitas Personae” z 2008 roku.
Kongregacja Nauki Wiary nie ma zamiaru „oceniać bezpieczeństwa i skuteczności” obecnych szczepionek przeciwko COVID-19, za co odpowiedzialni są badacze i agencje zajmujące się lekami. Skupia się na moralnym aspekcie stosowania tych szczepionek, które opracowano przy wykorzystaniu linii komórkowymi z tkanek uzyskanych z dwóch płodów otrzymanych w wyniku aborcji w latach 60.
Kiedy można przyjąć „złą” szczepionkę?
Instrukcja „Dignitas Personae”, zatwierdzona przez Benedykta XVI, określała w tym względzie, że „istnieje zróżnicowana odpowiedzialność”. Ponieważ „w firmach wykorzystujących linie komórkowe niegodziwego pochodzenia, nie jest taka sama odpowiedzialność tych, którzy decydują o kierunkach produkcji i tych, którzy nie mają żadnej władzy decyzyjnej”.
Powołując się na tę argumentację, dzisiejsza nota stwierdza, że kiedy z różnych powodów nie są dostępne szczepionki przeciwko COVID-19 „etycznie nieskazitelne”, jest „moralnie akceptowalne” zaszczepienie się za pomocą tych, które używają linii komórkowych od płodów pozyskanych w wyniku aborcji.
Czytaj także:
Nowa szczepionka na koronawirusa nie powstała z płodów abortowanych dzieci
Powodem wyrażenia zgody jest to, że współpraca w złu aborcji, w przypadku tych, którzy się szczepią, jest „odległa”. A moralny obowiązek unikania jej „nie jest wiążący” – argumentuje kongregacja – jeśli stoimy w obliczu „poważnego niebezpieczeństwa, takiego jak rozprzestrzenianie się poważnego czynnika chorobotwórczego, inaczej niemożliwego do opanowania”. Takiego jak wirus powodujący COVID-19.
W związku z tym kongregacja wyjaśnia, że „w takim przypadku wszystkie szczepienia uznane za klinicznie bezpieczne i skuteczne mogą być stosowane. Ze świadomością, że odwołanie się do takich szczepionek nie oznacza formalnej współpracy z aborcją, z której pochodzą komórki, z których zostały wyprodukowane szczepionki”.
Szczepienie nie jest obowiązkiem moralnym
Kongregacja wyjaśnia zarazem, że „moralnie legalne stosowanie tego typu szczepionek, ze względu na szczególne warunki, nie może samo w sobie stanowić legitymizacji, nawet pośredniej, praktyki aborcyjnej i zakłada sprzeciw wobec tej praktyki wobec tych, którzy z niej korzystają”.
Nie może to też implikować moralnej aprobaty dla używania linii komórkowych z abortowanych płodów. Kongregacja apeluje do firm farmaceutycznych i rządowych agencji ochrony zdrowia o „produkcję, zatwierdzenie, dystrybucję i oferowanie etycznie akceptowanych szczepionek, które nie stwarzają problemów sumienia”.
Kongregacja Nauki Wiary przypomina zarazem, że szczepienie nie jest obowiązkiem moralnym. Stąd też musi być dobrowolne. Podkreśla jednocześnie obowiązek dążenia do dobra wspólnego. To dobro wspólne, „w przypadku braku innych środków powstrzymania lub nawet zapobieżenia epidemii, może zalecać szczepienia, szczególnie w celu ochrony najsłabszych i najbardziej narażonych”.
Obowiązek tych, którzy nie przyjmą szczepienia
Ci, którzy ze względu na swe sumienie odmawiają stosowania szczepionek wyprodukowanych przy użyciu linii komórkowych pozyskanych w wyniku aborcji, muszą jednak „podjąć kroki w celu uniknięcia, za pomocą innych środków profilaktycznych i odpowiedniego zachowania, stania się nośnikami przenoszenia czynnika zakaźnego”. Aby uniknąć „jakiegokolwiek zagrożenia dla zdrowia” osób najbardziej narażonych.
Kongregacja Nauki Wiary definiuje jako „imperatyw moralny” to, aby zagwarantować, że „skuteczne i etycznie akceptowalne szczepionki” będą dostępne „także dla krajów najuboższych i to w sposób bezpłatny”, ponieważ brak dostępu do szczepień „stałby się kolejną przyczyną dyskryminacji i niesprawiedliwości”.
Vaticannews/KAI/ks
Czytaj także:
Czy osoba pragnąca eutanazji może otrzymać sakrament namaszczenia? Dokument Watykanu