Choć nie mamy sami z siebie nic cennego, to jednak sami jesteśmy cenni w Jego oczach, a On przychodzi, by uwolnić nas od krzywdy i ucisku.Zmiłuje się nad nędzarzem i biedakiem
i ocali życie ubogich:
od krzywdy i ucisku uwolni ich dusze,
a krew ich cenna będzie w jego oczach
[Ps 72, 13-14].
Cenni w Jego oczach
„Krew ich cenna w jego oczach” zwykle łączona jest z męczennikami – tymi, którzy przelewają swoją krew dla wiary, dla świadectwa.
Jeżeli coś jest cenne, to robimy wszystko, aby tego nie utracić. Jeżeli nasza krew jest cenna w Jego oczach, to On robi wszystko, abyśmy nie utracili jej ani kropli. Właśnie dlatego przychodzi zlitować się nad nami – nędzarzami i biedakami.
Pewnie nie mamy zbyt wielu cennych – w Bożym rozumieniu – rzeczy w swoim życiu. Każdego dnia mniej lub bardziej doświadczamy swojej słabości, niezdolności do wpływania na rzeczywistość, trudności, które przynosi nam życie.
Choć nie mamy sami z siebie nic cennego, to jednak sami jesteśmy cenni w Jego oczach, a On przychodzi by uwolnić nas od krzywdy i ucisku.
Bezwartościowe życie?
Może zdarza nam się też myśleć, że nasze życie jest bezwartościowe. Krew w rozumieniu biblijnym zawsze oznacza życie.
Nasze życie zatem jest cenne w oczach Boga – niezależnie od tego, co sami o nim myślimy. Ma swoją wartość i niezatarte znaczenie – nawet jeśli chwilowo tego nie dostrzegamy.
Panie, pozwól mi pamiętać, że jestem cenny w Twoich oczach i pamiętać o swojej wartości, nawet gdy trudno mi ją dostrzec.
