Do wielu celów dąży się przez inne pomniejsze cele. Podzielmy więc nasz plan na etapy i przy każdym etapie wykonujmy te same kroki, co przy głównym celu.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Historia pokazuje, że jeśli człowiek czegoś naprawdę chce i konsekwentnie do tego dąży, to ma olbrzymie szanse to osiągnąć. Świadczą o tym biografie ludzi, którzy mają na swoim koncie gigantyczne sukcesy.
Powstaje więc pytanie, dlaczego my tak często skarżymy się, że nie możemy zrealizować znacznie mniejszych celów niż oni, nawet jeśli wkładamy w to wiele pracy. Nieraz wynika to po prostu z tego, że już w punkcie wyjścia, przy robieniu planów, popełniamy błędy, które nam to uniemożliwiają.
Wyznaczaj sobie konkretne cele
Najpierw trzeba postawić sobie pytanie, o czym tak naprawdę marzymy. Zdarza się, że my sami tego dokładnie nie wiemy. Chcesz mieć wspaniałego współmałżonka? Ale co to dla ciebie znaczy? Jaki powinien być? Jeśli tego nie wiesz, to jak go rozpoznasz? Jeśli weźmiesz ślub z pierwszym człowiekiem, który zrobi na tobie wrażenie, a po kilku miesiącach przyjdzie refleksja, że to jednak nie to, to do kogo będziesz mógł żywić wtedy pretensje, jeśli nie tylko do siebie, że zabrakło podstawowej świadomości, czego naprawdę chcesz?
Może chcesz być bogaty? Znowu powstaje jednak pytanie, co to dla ciebie znaczy? Chcesz mieć milion, dziesięć milionów, sto? Może dzisiaj wydaje ci się to totalnie abstrakcyjne, bo nie masz nawet części tej kwoty, ale od odpowiedzi na to pytanie bardzo wiele zależy – przede wszystkim wybór środków, dzięki którym osiągniesz swój cel.
Zapytaj siebie, ile jesteś w stanie poświęcić
Nie ma nic złego w stawianiu sobie w życiu wielkich celów. Trzeba jednak pamiętać, że im większy cel, tym trudniejsza prowadzi do niego droga. Na wstępie warto więc zastanowić się, czy na pewno jesteśmy gotowi poświęcić tyle, ile on od nas wymaga.
Wracając do przykładu pieniędzy, który nie należy do najwznioślejszych, ale daje nam dobre wyobrażenie o co chodzi, załóżmy, że chcemy zarabiać 10 tys. złotych miesięcznie. Może z powodu naszego wykształcenia, doświadczenia, kompetencji ten cel jest dla nas łatwy do osiągnięcia. Może jednak pracując tam gdzie dotychczas, nie doczekamy się tego nawet za 30 lat. Trzeba wówczas pomyśleć o zmianie pracy. Zawsze możemy zatrudnić się w jakiejś firmie osiągającej liczne sukcesy, podpatrzeć jak działa, pomyśleć o własnej.
Możliwe, że sukces będzie wymagał od nas 12 godzin pracy dziennie, olbrzymich stresów, zrezygnowania z dotychczasowych udogodnień i licznych oszczędności. Jeśli wiemy, że nie jesteśmy w stanie tego uczynić, może po prostu obniżmy nasze wymagania zamiast się frustrować.
Przyjmij odpowiednią perspektywę czasową
Żyjemy w kulturze natychmiastowości, w której każdy oczekuje, że wszystko otrzyma od razu. W świecie zup instant, usług ekspresowych i na cito mamy wyobrażenie, że i nasze marzenia powinny być osiągalne tu i teraz. Tymczasem warto patrzeć inaczej: wszystko, co wspaniałe, wymaga czasu, a to, co osiąga się zbyt łatwo, okazuje się dla nas niewiele warte.
Może np. nie zarabiamy obecnie tyle, ile chcemy, ale w dłuższej perspektywie mamy szansę w naszej firmie na awans i podwyżkę, a gdzie indziej otrzymamy jedynie trochę wyższe wynagrodzenie bez możliwości jego zmiany w przyszłości. Może nasz sukces finansowy wiąże się z założeniem firmy, co z kolei wymaga od nas kilku lat oszczędzania. Jeśli czegoś naprawdę chcemy, nie powinno nas zrażać, że musimy poczekać. Nie jest to czas stracony, bo możemy wówczas dopracowywać do perfekcji nasz plan przyszłej działalności.
Przygotuj plan i podziel go na etapy
Jeśli już wiemy, co chcemy osiągnąć, ile to nas będzie kosztowało wysiłku i jesteśmy w stanie go podjąć, a także jesteśmy gotowi na to, by trwał on wystarczająco długo, czas na zrobienie szczegółowego planu. Wiążemy swoje nadzieje z założeniem firmy? Sprawdźmy, co musimy zrobić, by to stało się rzeczywistością, jak powinna ona konkretnie działać i przyjmijmy plan, który do tego doprowadzi (w konkretnej perspektywie czasowej).
Pamiętajmy, że do wielu celów dąży się przez inne pomniejsze cele. Podzielmy więc nasz plan na etapy i przy każdym etapie wykonujmy te same kroki, co przy głównym celu. Postępując w ten sposób, nic nie będzie dla nas nieosiągalne, choć pewne rzeczy wydadzą nam się nie warte wysiłku.
Czytaj także:
Jak pogodzić ze sobą plany wszystkich członków rodziny?
Czytaj także:
Pieniądze, zdrowie, plany… O kogo ci chodzi, gdy klękasz do modlitwy?