separateurCreated with Sketch.

Cztery zwroty, które ukoją twoje matczyne wyrzuty sumienia

MATKA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Te cztery zwroty wypowiedziane, gdy dziecko już zaśnie, z buziakiem na dobranoc, niosą ukojenie i pokonują wyrzuty sumienia. Zrobiłam tego dnia, ile mogłam i tyle, ile potrafiłam.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

W małżeństwie ważne jest, aby nauczyć się wzajemnie sobie przebaczać. W rodzicielstwie z kolei ważne jest, aby nauczyć się przebaczać samemu sobie. Borykam się z tym w macierzyństwie. W miarę jak moje dzieci rosły, miałam mniej czasu na podejmowanie decyzji, byłam bardziej zmęczona i przytłoczona, i coraz częściej widziałam, że popełniałam błędy.

Wiele z tych błędów spokojnie wpisuje się już do wyznania w konfesjonale. Długo jednak rozpamiętywałam te wpadki i myślałam, że jestem „złą mamą”. Nie pocieszały mnie słowa o tym, że każdy jest słaby. Z czasem uczyłam się akceptowania słabości, odpowiedniego dobierania postanowień i w końcu przebaczania sobie. Najtrudniejsze było dla mnie myślenie, że mogę krzywdzić dziecko. Z pomocą przyszła mi Isabelle Laurent, mama dziewięciorga dzieci, w tym dwójki adoptowanych. W jednej z jej książek znalazłam historię doktora Lena.

 

Siła słów

W szpitalu psychiatrycznym zatrudniono nowego lekarza. Miał opiekować się najtrudniejszymi przypadkami. Pacjenci byli odseparowani od innych, personel w tym skrzydle bał się pracować. Doktor Len przez długi czas nie wychodził ze swojego gabinetu, tylko studiował karty pacjentów. W tym czasie pacjenci byli przenoszeni do części szpitala z mniejszym rygorem lub zdrowieli. Gdy dziennikarze dopytywali, jak to możliwe, lekarz wyjaśnił, że to sprawa tylko czterech zwrotów:

 

„Przepraszam, wybacz mi, dziękuję, kocham cię”

Nad kartą choroby każdego pacjenta wypowiadał te słowa. Uważał, że ich choroba psychiczna to nie jest tylko ich sprawa, ale także jego i on, przez swoje słowa ma na nią wpływ. Chciał pochylić się nad ich chorobą. Isabelle Laurent zaczęła robić podobnie w sytuacjach, które były dla niej trudne, kiedy coś ją irytowało lub gdy sytuacja robiła się bardzo napięta. Pomyślałam więc, że mogę spróbować robić podobnie. Skoro nie umiałam sobie przebaczyć, mimo że przeprosiłam swoich domowników, może właśnie to mi pomoże?

 

Terapia słowami

  • Przepraszam – że z irytacją odpowiedziałam na twoje pytanie, kiedy zajmowałam się twoją siostrą. Przepraszam, że krzyczałam na ciebie, gdy rozlałeś sok. Może się to zdarzyć także i mi, i tacie. Przepraszam, że tak często nie umiem zadbać o siebie, by potem tobie dawać miłość, nie irytację. Przepraszam, że nie umiem przyjąć twojego uczenia się funkcjonowania w tym świecie bez złości, tak, jakbyś wszystko musiał już umieć.
  • Wybacz mi – to, co było dla ciebie bolesne. Wiem, że części moich błędów nawet nie widzisz, a czasami to, co według mnie jest poprawne, ciebie boli. Wybacz mi.
  • Dziękuję – za te momenty, które były dobre. Za uśmiech i wąsy z mleka nad ustami w czasie kolacji. Za chwilę ciszy po obiedzie. Za kwiatka z ogrodu. Dziękuję, że jesteś właśnie taki.
  • Kocham cię. Po prostu.

„Przepraszam” uczy przyjęcia siebie taką, jaką jestem (popełniam błędy). „Wybacz mi” – niesie pokój. „Dziękuję” daje radość i pomaga zobaczyć, ile dobra jest w naszym domu i „kocham cię” jest pieczęcią. Bo przecież, choć nieidealni, to siebie kochamy. Te cztery zwroty wypowiedziane, gdy dziecko już zaśnie, z buziakiem na dobranoc, niosą ukojenie i pokonują wyrzuty sumienia. Sprawdziłam. Zrobiłam tego dnia tyle, ile mogłam i tyle, ile potrafiłam. Reszta to łaska.


Woman ; Bandmaster ; Music ; Orchestra
Czytaj także:
Potraktuj swoje macierzyństwo niczym rolę dyrygenta


MAMA LAMA
Czytaj także:
Dobra mama? Ekspertka od WŁASNEJ rodziny! Porady mam lam są jak lekarstwo na macierzyńskie bóle

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.