separateurCreated with Sketch.

Józef Orwid – jeden z najpopularniejszych artystów międzywojnia. Zginął za Ojczyznę

źródło: podkarpackahistoria.pl

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Józef Orwid podzielił los wielu wybitnych artystów, takich jak Franciszek Brodniewicz czy Krzysztof Kamil Baczyński, którzy stali się ofiarami II wojny światowej. Aktor zginął w czasie Powstania Warszawskiego, na skutek wybuchu bomby zegarowej, umieszczonej w niemieckim czołgu-pułapce na warszawskiej Starówce. Razem z słynnym aktorem zginęło 300 osób.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Józef Orwid, a właściwie rodowe nazwisko brzmiało Kotschy, w okresie międzywojennym był jednym z najbardziej popularnych aktorów polskiego kina. Można powiedzieć, że w latach 30-tych występował w każdym znanym filmie.

Artysta już od wczesnych lat przejawiał uzdolnienia teatralne. Po skończeniu gimnazjum zamieszkał w Krakowie. Jako nastolatek zadebiutował na scenie krakowskiego Teatru Nowego, po raz pierwszy pod pseudonimem artystycznym Orwid.

Młody aktor występował w Teatrze Ludowym i Teatrze imienia Słowackiego, a także w Teatrze Nowym we Lwowie. Następnym etapem kariery był wyjazd do Warszawy, gdzie zwrócił na siebie uwagę producentów filmowych. Był ulubieńcem publiczności, występując w popularnych i lubianych rewiach i kabaretach takich jak Qui Pro Quo, Cyrulik Warszawski, Wielkia Rewia, czy Stańczyk. Publiczność i krytyka teatralna ceniła aktora za jego charakterystyczne role w „Weselu” (postać Żyda), „Kariothu” (Judasza), „Rewizorze” (Osip) czy „Pięknej Helenie” (Menelaus).

W wieku 41 lat, w 1933 roku zadebiutował w filmie: podbił serca publiczności odtwarzając drugoplanową rolę notariusza Alojzego w filmie „10 % dla mnie”. Od tego momentu jego kariera zaczęła się świetnie rozwijać. Choć grał role drugoplanowe, były to kreacje charyzmatyczne, zapadające w pamięć i wzbudzające ogromną sympatię przedwojennych miłośników filmów. Aktor stał się odtwórcą charakterystycznych postaci w ówczesnych produkcjach filmowych.

Józef Orwid grał u boku największych gwiazd międzywojennego kina: Eugeniusza Bodo, Jadwigi Smosarskiej czy Adolfa Dymszy. A grywał bardzo wiele. Jego filmografia obejmuje prawie 40 filmów w czasie 7 lat. Potrafił jednocześnie grać w kilku filmach. W debiutanckim 1933 roku, poza wspomnianą rolą notariusza w „10 % dla mnie” wystąpił jeszcze w takich filmach jak „Każdemu wolno kochać” czy „Romeo i Julcia”.

W kolejnych latach aktor spędzał czas od rana do wieczora na planie filmowym. Stworzył niezapomniane kreacje w takich przedwojennych przebojach jak „Antek policmajster”,„Dodek na froncie”, „Pani minister tańczy”, „Królowa przedmieścia”, „Paweł i Gaweł” czy „Szczęśliwa trzynastka”. Tylko w 1937 roku jego nazwisko pojawiło się na czołówkach ośmiu filmów, a rok później dziewięciu!

 

Orwid w Powstaniu Warszawskim

Najbardziej dramatycznym okresem w jego życiu był czas okupacji niemieckiej. Niestety w przeciwieństwie do wielu innych aktorów nie zdecydował się na rezygnację, czy też nie mógł z jakiś powodów zrezygnować z gry w oficjalnych, okupacyjnych teatrach, przez co spotkał się z krytyka sporej części środowiska artystycznego, bojkotującego oficjalną scenę.

W początkowym okresie okupacji jego nazwisko pojawiło się w filmach puszczanych w oficjalnych kinach. Niemcy zgodzili się na projekcję takich filmów jak „Sportowiec mimo woli”, „Złota maska”, „Ja tu rządzę” czy „Przez łzy do szczęścia”.

Niektórzy jego koledzy, jak chociażby Adolf Dymsza, za grę w oficjalnych okupacyjnych teatrach zapłacili po wojnie ostracyzmem środowiska, czy też czasowym zakazem gry lub nieobecnością na afiszach. A aktor Igo Sym został ogłoszony zdrajcą i poniósł  śmierć z rąk podziemia za zdradę. Trzeba podkreślić, że Orwid nie występował w produkcjach jawnie propagandowych.

Józef Orwid podzielił los wielu wybitnych artystów, takich jak Franciszek Brodniewicz czy Krzysztof Kamil Baczyński, którzy stali się ofiarami II wojny światowej. Aktor zginął w czasie Powstania Warszawskiego na skutek wybuchu bomby zegarowej, umieszczonej w niemieckim czołgu-pułapce na warszawskiej Starówce. Razem z słynnym aktorem zginęło 300 osób.


KAZIMIERZ JUNOSZA STĘPOWSKI
Czytaj także:
Kazimierz Junosza-Stępowski – najbardziej tajemniczy aktor kina przedwojennego


TADEUSZ FIJEWSKI
Czytaj także:
Tadeusz Fijewski – przedwojenny aktor, który doświadczył, co znaczy “oddawać życie za drugiego”

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.