Ci młodzi ludzie nie tylko aktywnie wspierają seniorów. Przy okazji rozwijają biznesowe umiejętności i… znacznie lepiej odnajdują się w sklepach, co tylko cieszy ich rodziców 😉
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Kiedy wybuchła pandemia, dwaj nastolatkowie – 16-letni Dhruv Pai i rok młodszy Matt Casertano – zaniepokoili się o swoich dziadków. Jeszcze w marcu zaoferowali im pomoc w robieniu zakupów. Dziś, 3 miesiące później, ich wysiłki przerodziły się w ruch skupiający setki wolontariuszy, którzy dostarczają żywność i inne produkty seniorom w całym kraju.
CHECK IT OUT:
With school canceled, two Montgomery Co. teens started a no-contact grocery delivery service for senior citizens.Started with two of them…now they have *60* other teen volunteers! They've made 80+ deliveries in two weeks. @wusa9 pic.twitter.com/4ai7iBGUMg
— Tom Dempsey (@DempseyReports) April 12, 2020
Pierwotnym pomysłem chłopaków ze stanu Maryland było poproszenie kolegów z klasy o pomoc w dostarczaniu żywności najbardziej podatnym na chorobę członkom społeczności. Inicjatywa jednak rozszerzyła się bardzo szybko i dziś Teens Helping Seniors [ang. Nastolatki pomagające seniorom] mają 14 oddziałów w całych Stanach Zjednoczonych i jeden rozwijający się w Kanadzie.
“Mamy naprawdę szybko rosnące zapotrzebowanie. Opracowanie tego rodzaju logistyki może być naprawdę trudne” – Dhruv wyjaśnia w rozmowie z “Washington Post”.
Wielu wolontariuszy ma już własne samochody i przy ich użyciu dostarcza starszym zakupy. Jednak sprawcy całego pozytywnego zamieszania, Dhruv i Matt, mają do dyspozycji tylko swoje stopy, rowery lub ewentualne podwózki. Imponujące jest to, że ich oddział, liczący 250 wolontariuszy, zapewnił ponad 350 dostaw żywności, leków i innych potrzebnych produktów w całym Hrabstwie Montgomery.
Nastolatkowie rozwijają przy okazji kluczowe w biznesie umiejętności, organizując cały zespół wolontariuszy robiących i dostarczających zakupy, a także budując swój wizerunek w internecie. Działają jak każda profesjonalna usługa dostawy, w której klient wysyła pocztą elektroniczną listę zakupów i ustala harmonogram realizacji. W końcu dokonują też płatności przy użyciu Venmo [mobilna usługa płatnicza. Właściciele kont mogą przekazywać środki innym za pośrednictwem aplikacji na telefon komórkowy] lub aranżują pozostawienie pieniędzy poza domem.
Wolontariusze mają na sercu dobro osób starszych. Przestrzegają wszystkich niezbędnych środków bezpieczeństwa, chociażby dezynfekując torby na zakupy przed ich dostarczeniem.
Dropping groceries off at a Potomac home: pic.twitter.com/cXTdIFHClD
— Teens Helping Seniors (@teensforseniors) April 14, 2020
Czym różni się ten wolontariat od normalnych usług tego typu? Nastolatkowie idą często o krok dalej. Jeden z nich podrzucił do zakupów niespodziankowy tort dla seniora świętującego 85. urodziny w izolacji. Inny, dbając o to, by wszystko było jak należy, dzwonił do podopiecznego ze sklepu w razie wątpliwości. A seniorzy są oczywiście bardzo wdzięczni.
“Byłam pod wrażeniem tego, co robią ci młodzi ludzie – mówi 65-letnia Regula Guess, której mąż znajduje się w grupie podwyższonego ryzyka. – Jacob [wolontariusz] dzwonił i był bardzo grzeczny. Niesamowite, jak bardzo wydobywa to dobro z ludzi”.
A dla samego Jacoba, który pomaga przez 6-8 godzin w tygodniu, to doświadczenie też jest ubogacające. Dzięki prośbom swoich klientów musiał nauczyć się sprawnego poruszania w sklepowych alejkach, by bez trudu znajdować konkretne produkty. Teraz szczególnie cieszy to jego mamę 😉
A wszystko zaczęło się od… pomocy dziadkom!
Czytaj także:
Marcin Szreder – bokser, który wygrał z koronawirusem. “To była walka o życie, pomogła mi Maryja” [wywiad]
Czytaj także:
Św. Józefie Dobrej Nadziei… Modlitwa o pracę po ustaniu epidemii koronawirusa