Strata pracy, stany depresyjne, osamotnienie, zmęczenie dziećmi, strach przed chorobą. Wiele osób przeżywa dziś trudne chwile. Użyj tych 8 dziwnych przedmiotów, żeby być wsparciem dla innych, nawet jeśli samemu przeżywasz trudności!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Termometr
Nie trzeba być lekarzem, żeby używać termometru. Jeśli nim nie jesteś (ani też np. psychoterapeutą), to nie próbuj leczyć innych ludzi. Możesz jednak im pomóc. Podając choremu termometr, przypomnij sobie: nie muszę być specjalistą, żeby choć trochę komuś pomóc.
Herbata
Pewien mężczyzna opowiedział mi kiedyś o samotności, jakiej doświadczył po stracie córki. Gdy jej rówieśnicy odwiedzili go, a on mógł zaparzyć dla nich herbatę, poczuł, że nie jest sam. Obecność i czas (bez konieczności rozmawiania na trudny temat) to potężne wsparcie, którego można udzielić za pomocą zwykłej herbaty.
Plandeka
Żeby zrobić porządek w szufladzie czy torebce, może przydać się plandeka, na którą da się wyrzucić ich zawartość. W trudnych chwilach często nie chcemy rad, rozwiązań czy mądrości, ale plandeki, na którą można wszystko wyrzucić, żeby potem to sobie ułożyć. Chcesz być plandeką? Zadawaj pytania, nie dawaj odpowiedzi i pozwól się drugiej osobie wygadać.
Scyzoryk
Nóż, śrubokręt, nożyczki. W różnych sytuacjach potrzebujemy różnych funkcji scyzoryka. Innych ludzi też potrzebujemy w różnych chwilach na różny sposób. Czasem chcemy się wygadać, czasem usłyszeć radę, a czasem otrzymać konkretną pomoc. Wspierając kogoś wystarczy zapytać, jakiego „ostrza” potrzebuje: mówisz mi to, bo chcesz być wysłuchany, czy chcesz usłyszeć moje zdanie?
Baner
Banery są stałe. Wiszą ciągle z tym samym napisem. Bądź jak baner z napisem: „Daj znać, gdybyś potrzebował pomocy”. Daruj sobie analizę, czy rzeczywiście możesz pomóc. Pomartwisz się o to później. Dla osób w trudnej sytuacji bardzo ważna jest świadomość, że mają do kogo się odezwać. A przecież większość tych, co jej nie deklarują, ostatecznie i tak robi, co w ich mocy, by komuś dać wsparcie – na miarę swoich możliwości.
Próbnik
Próbnikiem można sprawdzać napięcie w kolejnych gniazdkach elektrycznych. W ten sposób wiemy, na jakim odcinku jest jakiś problem do rozwiązania. W sytuacjach stresu, niepewności i wzburzenia trudno samemu ocenić, co wyzwala w nas najtrudniejsze emocje. Jeśli z powodu straty pracy ktoś bardziej przeżywa odrzucenie niż utratę bezpieczeństwa materialnego, to łatwiej ustalić, którą bolączką szybciej trzeba się zająć. Bycie dla kogoś próbnikiem to zadawanie otwartych pytań, które pozwolą mu nazwać to, co jest dla niego najtrudniejsze.
Sieć
Człowiekowi z połamanymi rękami trudno zarzucić wędkę, a co dopiero sieć. Znając czyjś problem, możemy pomóc poszukać osoby, która w jego rozwiązaniu pomoże: lekarz, terapeuta, doradca zawodowy, prawnik, ksiądz, a może mechanik. Jeśli osoba w potrzebie wyrazi zgodę, to zarzuć dla niej sieci w poszukiwaniu specjalisty, który jej pomoże.
Paszport
Paszporty są po to, żeby umożliwić przekraczanie granic osobom do tego uprawnionym. Można kogoś do tej granicy przyprowadzić (a czasem nawet zanieść), ale nie da się za nią jej przekroczyć. Być z innymi nie znaczy być za nich, ani też zamienić się z nimi rolami. Pomagając drugiemu nieść jego trudności warto pamiętać o kontroli paszportowej. Ostatecznie każdy paszport i każdy problem jest przypisany do konkretnego właściciela.
Czytaj także:
Tych 5 wskazówek pomoże ci znaleźć lepszą pracę
Czytaj także:
Przyłbice i gogle prosto z… drukarki? Oni znaleźli sposób na wsparcie służby zdrowia!