“Gdy bywało źle, zawsze pozostawała ciężka praca, wiara i determinacja. W tym momencie ta jedyna broń na trudne czasy została nam wytrącona z ręki. Jest bezużyteczna, gdy nie możemy pracować. Nigdy nie prosiliśmy o pomoc, teraz jesteśmy zmuszeni”.Coraz częściej informacje o kolejnych zakażonych i ofiarach koronawirusa zaczynają się przeplatać z informacjami o czekającym nas kryzysie gospodarczym. Wiele firm z powodu przymusowej kwarantanny zostało zamkniętych, a te które nadal pracują, radzą sobie znaczniej gorzej niż w normalnych warunkach.
Na szczęście zamiast siedzieć z założonymi rękoma i biadolić nad złym losem, już teraz pojawia się wiele inicjatyw, których celem jest wsparcie przedsiębiorców. Przedstawiamy niektóre z nich:
Książka na telefon. Wspieramy lokalne księgarnie
Okazuje się, że dla wielu z nas czas kwarantanny to okazja do nadrobienia zaległości książkowych. Ponieważ biblioteki zostały zamknięte, rzuciliśmy się na zakupy w sieci. I tu apel drobnych sklepikarzy. Według ankiety nawet 40 proc. małych księgarni w Polsce może upaść z powodu epidemii. Dane te pochodzą z badania przeprowadzonego w dniach 17–22 marca 2020 wśród właścicieli 100 księgarń stacjonarnych. Wyniki odpowiedzi na pytanie “Czy księgarni grozi bankructwo, jeśli stan epidemii potrwa do połowy kwietnia?”: Tak (41 proc.), Być może (49,2 proc.), Nie (9,8 proc.).
Stąd pomysł, by zrobić listę małych księgarni, które realizują sprzedaż wysyłkową. Lista punktów jest stale aktualizowana i dołączają do niej coraz to nowe punkty.
Więcej szczegółów na stronie ksiązkanatelefon.pl.
Lunchnext – kup kawę i wypij ją… później
Branża gastronomiczna jest jedną z tych, która mocno ucierpiała w czasie pandemii. Jedzenie na mieście i wychodzenie ze znajomymi na kawę na jakiś czas przeszło do strefy naszych codziennych marzeń. Ale głęboko wierzymy, że te czasy jeszcze wrócą… A żebyśmy też mieli do czego wracać, możemy już teraz wykupić voucher w wybranej restauracji lub kawiarni, a zrealizować go po zakończeniu epidemii. Więcej szczegółów na stronie lunchnext.com.
Wspieramy lokalny biznes
Z kolei portal Polskatimes stworzył specjalną stronę dla przedsiębiorców, gdzie każdy może się zareklamować i opisać swoje usługi. Portal tak wytłumaczył akcję: “Najważniejsze jest to, aby właśnie teraz pokazać naszą lokalną solidarność. Wspólnie chcemy wesprzeć nasze firmy – właśnie stąd! Choćby kupując lokalnie, oczywiście „na wynos” i w ramach „#zostańwdomu”. (…) Pokażmy solidarność, nie dajmy się złamać. Razem przetrwajmy ten trudny czas”.
Wybrałabym się do fryzjera…
…wielu z nas ma takie małe marzenie. Na pewno jak skończy się czas pandemii, niejeden z nas pobiegnie z utęsknieniem na spotkanie ze swoim fryzjerem. A tymczasem możemy ich wspierać, przelewając datki za pomocą portalu landpage.co.
Pomoc na własną rękę
Dużo punktów gastronomicznych czy usługowych postanowiło również szukać wsparcia na własną rękę. Wiele z tych miejsc rozpoczęło zbiórki crowdfundingowe, które cieszą się w internecie ogromną popularnością. Przykładem jest chociażby lokal z Łodzi “Owoce i Warzywa”. Na portalu zrzutka.pl rozpoczęli zbiórkę pieniędzy. Napisali:
W tym roku stuknie nam 10 lat. Dekada sporych sukcesów i spektakularnych porażek. Sukcesów i frustracji. Gdy bywało źle, zawsze pozostawała ciężka praca, wiara i determinacja. W tym momencie ta jedyna broń na trudne czasy została nam wytrącona z ręki. Jest bezużyteczna, gdy nie możemy pracować. Nigdy nie prosiliśmy o pomoc, teraz jesteśmy zmuszeni.
Już teraz można u nich zamówić i opłacić kurs baristy czy zaklepać sobie naukę parzenia kawy alternatywnymi metodami.
Polacy po raz kolejny pokazali, że w trudnych momentach potrafią się wspierać i solidaryzować. Mamy nadzieję, że zły czas jak najszybciej się skończy i będzie dla nas cenną życiową lekcją, dzięki której nauczymy się m.in. jak wielkim luksusem i szczęściem jest wypita ze znajomymi na mieście kawa.
Czytaj także:
Klara przyszła na świat zdrowa, choć jej rodzice są zakażeni koronawirusem
Czytaj także:
Co robić, kiedy paraliżuje nas strach przed koronawirusem?
Czytaj także:
Polscy lekarze lecą do Włoch. Pomogą tamtejszym służbom w walce z koronawirusem