Wieczór tworzy wokół siebie wyjątkową aurę, którą możemy wykorzystać, aby budować silną więź z naszym dzieckiem, poznać je bliżej i pokazać, jak bardzo jest dla nas ważne. Wspólne nocne rytuały pamięta się całe życie.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Wspomnienia na lata
Pamiętam, że jako mała dziewczynka wskakiwałam wieczorem do łóżka i celowo nie przykrywałam się kołdrą – czekałam, aż przyjdzie mama i zrobi to za mnie. Nikt nie robił tego delikatniej, dokładniej, przyjemniej. Potem była bajka lub kołysanka – to nic, że znane już przez nas na pamięć. Za każdym razem były najpiękniejszą klamrą zamykającą dzień.
Czy bez tego mogłabym zasnąć? Oczywiście, że tak. Ale moje dzieciństwo zostałoby pozbawione jednych z najpiękniejszych wspomnień. Nocne rodzinne rytuały to jednak nie tylko pamiątka z dziecięcych lat. Wieczorami mamy bowiem większą szansę na zbudowanie wyjątkowej atmosfery bliskości. Dlaczego jeszcze warto o nią zadbać?
Wartościowy czas
Różnie wyglądają nasze dni z dziećmi. Bywają takie, kiedy dziecko jest jedynie „obok” naszych spraw. Rozmawiamy przez telefon, robimy zakupy, płacimy rachunki… a ono znaczną część dnia bawi się samo. A jeśli jeszcze do tego dołożymy żłobek, przedszkole, szkołę, wychodzi na to, że nasza uwaga względem dziecka była dziś marginalna.
Tuż przed snem mamy okazję spędzić z dziećmi dobry czas. Oddać im zainteresowanie, którego wcześniej zabrakło. Poczytać książkę, porozmawiać, zaśpiewać piosenkę. Jeśli tata wraca późno z pracy, można jemu oddać ten czas, aby dzieci nacieszyły się obecnością obojga rodziców.
Czas zwierzeń
Przygaszone światło, cisza, spokojna atmosfera… Te elementy wieczoru otwierają nas bardziej na mówienie o rzeczach trudnych, osobistych, głębszych. W ciągu dnia często jesteśmy zabiegani, wciąż się gdzieś spieszymy i łatwo wówczas przegapić coś ważnego z życia dziecka.
Ten moment, gdy siadamy wieczorem przy jego łóżku, sprzyja „poważnym” rozmowom. Na każdym etapie życia będą to problemy i pytania różnej wagi – dla dziecka jednak mogą być w tym momencie kluczowe. Dobrze jest stworzyć taki nastrój, który pozwoli dziecku zaufać nam i podzielić się swoim sekretem.
Czas podsumowań
Rodzicielstwo pełne jest skrajnych emocji. Nierzadko tych trudnych. Podnosimy głos, denerwujemy się, brakuje nam cierpliwości. Padają słowa, które paść nie powinny. Pojawiają się czyny, o których chcielibyśmy zapomnieć. I choć bardzo często są wynikiem nie tylko nieodpowiedniego zachowania dziecka, lecz także naszych problemów czy zmęczenia – za każdym razem mają na dziecko jakiś wpływ.
Przychodzi wieczór i łatwiej nam wtedy porozmawiać o tych złych emocjach. Łatwiej przeprosić. Ten czas jest dla nas niejako ostatnią szansą, aby naprawić trudny dzień. „Niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce” – cytat ten często przywołuje się w kontekście małżeństwa. Powinien być także wzorcem w relacji rodzic – dziecko.
Czas miłości
To ciekawe, ile miejsca we wszelkich poradnikach o wychowaniu poświęca się tematowi snu, nauce samodzielnego zasypiania, szkodliwemu, choć nadal modnemu „treningowi” snu małego dziecka. Ilokrotnie też rodzice słyszą pytania: „Czy już przesypia noc?”, „Powinien już zasypiać sam”, „No chyba nie śpi z wami?”, „Trochę popłacze, ale się nauczy spać sam”.
Mam wrażenie, że wszystkie te „dobre rady” mają na celu jedno – odłączenie dziecka od rodzica. Niewiele jest dzieci, które lubią zasypiać same. Większość potrzebuje przytulenia, kołysania, trzymania za rękę, głaskania albo przynajmniej obecności w pokoju. Każdą z tych potrzeb dziecko mówi: „Chcę być blisko ciebie, to dla mnie ważne”.
Co twoje dziecko widzi tuż przed snem? Mamę okrywającą kołdrą, nucącą kołysankę czy może patrzącą w ekran telefonu? Czy w ogóle ciebie widzi? Czy ma szansę na tworzenie magicznych wspomnień? Wieczory są szczególnym czasem budowania więzi, nie przegapmy go. Bądźmy blisko przed snem – ta bliskość zostanie w sercach naszych dzieci na zawsze.
Czytaj także:
Czy pierwsze dziecko naprawdę zmienia wszystko? A co zmieniło u ciebie?
Czytaj także:
Ciąża – dziewięć miesięcy, by przebudzić dla Boga duszę twojego dziecka