„Przykro mi było, kiedy widziałem śmieci wywożone do lasu” – mówi ks. Łukasz Sikorski. W szkole jest mało miejsca, więc urządzenia można przywozić do domu parafialnego sąsiadującego ze szkołą.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
300 kg zużytych baterii – to dopiero początek akcji, którą organizują w Szkole Podstawowej 109 w Warszawie ksiądz Łukasz Sikorski i ósmoklasiści.
Stare baterie trują
Co robicie ze zużytymi bateriami i zepsutymi urządzeniami elektrycznymi? Teoretycznie nie ma z tym problemu – kupując lodówkę czy pralkę możemy bezpłatnie oddać niepotrzebną, wielkogabarytowe AGD przyjmuje gmina lub dzielnica, mniejsze sprzęty można oddać w punktach zbiórki, a na baterie czekają oznaczone pojemniki w różnych miejscach publicznych, np. w sklepach.
Czytaj także:
Krzyż z paneli fotowoltaicznych na kościele odpowiedzią na ekologiczny apel Franciszka
Ale teoria nie zawsze zbiega się z faktami, o czym świadczy np. nierzadki widok rdzewiejących lodówek porzuconych na obrzeżach lasów.
W Polsce zużywa się ok. 240 mln sztuk baterii rocznie, z czego mała część jest poddawanych recyklingowi. Reszta trafia na wysypiska śmieci. Z czasem z baterii uwalniają się trujące pierwiastki: kadm, ołów, rtęć, nikiel, lit oraz szkodliwe kwasy i zasady. Spłukiwane przez deszcz, trafiają do wód gruntowych, gleby i rzek, trując ludzi i zwierzęta.
Las
Ksiądz Łukasz Sikorski, wikariusz w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Warszawie-Zerzniu, wychował się na wsi w województwie zachodniopomorskim, w gminie, w której prawie połowę terenu zajmuje las. Pewnie dlatego temat ekologii jest mu bardzo bliski.
Przykro mi było, kiedy widziałem śmieci wywożone do lasu. Ale w tamtych czasach nikt nie mówił, że nie należy tego robić, a nawet nie bardzo było wiadomo, co zrobić np. ze sprzętami domowymi.
Ważnym wydarzeniem była też encyklika „Laudato si”, w której papież Franciszek podkreślił, że chrześcijanin jest zobowiązany chronić dzieło Stwórcy.
Dlatego kiedy ksiądz usłyszał o konkursie dla szkół, którego celem jest uzbieranie jak największej ilości zużytego sprzętu elektrycznego i baterii oraz promowanie postaw proekologicznych, zgłosił do niego Szkołę Podstawową nr 109, w której pracuje jako katecheta. Dzieci zebrały już 300 kg baterii, a to dopiero początek akcji.
Czytaj także:
Obowiązki względem natury to element naszej wiary. Grzechy przeciwko stworzeniu
Dobre rady na elektroodpady
Konkurs „Dobre rady na elektroodpady”, prowadzony przez firmę AuraEco, to nie tylko zbiórka elektrośmieci. Uczniowie, którzy reprezentują szkołę w tej akcji, rozdają ulotki i rozwieszają plakaty na temat zbiórki. Przygotowali też prezentację na temat zbiórki oraz – szerzej – na temat segregowania odpadów i zachowań proekologicznych, którą będą przedstawiają kolegom z innych klas i przedszkolakom.
Ksiądz, jako opiekun akcji, prowadzi lekcje o tym, jak chronić przyrodę. Teraz młodzież pracuje nad kampanią w mediach społecznościowych. List z prośbą o poparcie akcji jest w drodze do papieża Franciszka.
Do 25 kwietnia trwa zbiórka baterii, a 20-25 kwietnia – urządzeń elektrycznych i elektronicznych. W szkole jest mało miejsca, więc urządzenia będzie można przywozić do domu parafialnego sąsiadującego ze szkołą.
Ilość zebranego sprzętu oczywiście będzie miała spore znaczenie przy przyznawaniu nagród, ale ważne będzie także np. zaangażowanie społeczności szkolnej i sposób przeprowadzenia akcji. W końcu nie chodzi tylko o zebranie jak największej ilości baterii czy zepsutych mikserów, ale przede wszystkim o to, żeby nauczyć się chronić środowisko i zachęcić do tego jak najwięcej osób. Drużyny mogą wygrać m.in. telewizor dla szkoły, tablety, książki i e-booki oraz zwiedzanie firmy produkującej sprzęt elektryczny.
„Papież Franciszek powiedział kiedyś w kazaniu w kaplicy Domu Świętej Marty, że nie ma powodu, aby myśleć, że ochrona środowiska to domena partii Zielonych. Zachęcał, żebyśmy w otaczającym świecie dostrzegali stwórcze działanie Boga i strzegli przyrody jako mądrzy zarządcy i gospodarze” – mówi ks. Sikorski. Uważa, że dzieci w tej sprawie mogą zawstydzić wielu dorosłych.
Czytaj także:
“Polski Kościół się zieleni”, czyli do świętości przez ekologię. Rozmowa z Piotrem Abramczykiem