Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Dżins, panika, gadżet, prysznic, bojkot. Wiele wyrazów, którymi posługujemy się na co dzień, to eponimy, czyli wyrazy utworzone od nazwisk, imion albo nazw miejscowości.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Katarzynka czy napoleonka?
Niektóre eponimy w oczywisty sposób nawiązują do imion i nazwisk, np. napoleonka, katarzynka, kałasznikow. Nie trzeba wiedzieć, kim była Kasia, która ponoć zainspirowała twórcę czekoladowego ciastka, ani słyszeć o Michaile Kałasznikowie, żeby się domyślić, jakie pochodzenie mają te wyrazy. Z napoleonką sprawa jest jasna. Ale czy wiedzieliście, że eponimami są także: bojkot, gadżet, hamburger, prysznic, landrynki i dżinsy?
Jak pisze Władysław Kopaliński w znakomitym „Słowniku eponimów, czyli wyrazów odimiennych”, angielski wyraz jeans to skrót od jean fustian, czyli „genueński barchan” (w dawnej angielszczyźnie włoskie miasto Genua to Jene). Barchan to materiał utkany z lnu i bawełny, z którego szyło się dawniej bieliznę i który do dzisiaj zachował się chyba wyłącznie w żartobliwej nazwie barchany, oznaczającej zbyt duże, staromodne majtki. Kto by pomyślał, że barchany i dżinsy mają ze sobą coś wspólnego?
Ojcowie wynalazków
Wyraz prysznic został utworzony od nazwiska niemieckiego lekarza Vincenza Priessnitza (1799-1851). Inne wynalazki, które w nazwach uwieczniły nazwiska swoich twórców, to m.in.: żyletka (Amerykanin King Gilette, 1855-1932), jacuzzi (Włoch mieszkający w USA Candido Jacuzzi, 1902-1986), graham (Amerykanin Sylwester Graham, 1794-1851), beszamel (Francuz Louis de Béchameil, 1630-1703) i landrynki (Rosjanin Fiodor Łandrin 1817-1882).
Nie wszyscy „ojcowie”, którzy dali swoje nazwiska wyrazom pospolitym, byli z tego zadowoleni. Ciekawa historia wiąże się z gilotyną. Wymyślili ją wprawdzie Anglicy, ale swoją nazwę zawdzięcza ona francuskiemu lekarzowi i profesorowi anatomii Josephowi Guillotine’owi , który podczas rewolucji francuskiej gorąco namawiał do jej używania. Francja spływała wówczas krwią „wrogów ludu”: szlachtę ścinano toporami, a chłopów i mieszczan wieszano.
Guillotine uważał, że nowa machina poprawi skuteczność zabijania, ograniczy cierpienia skazańca (topór nie zawsze trafiał tam, gdzie trzeba, i nie zawsze kończyło się na jednym uderzeniu) oraz zrówna skazańców z różnych warstw społecznych. Ponoć do końca życia irytował się na każde wspomnienie o gilotynie.
Gadżety
Sto lat później inny Francuz o nazwisku Gadget i nieznanym już dziś imieniu, współwłaściciel firmy Gadget, Gauthier i Spółka, przypadkowo przyczynił się utworzenia słowa gadżet, kiedy wpadł na pomysł sprzedawania małych kopii Statui Wolności, wykonywanej wówczas w Paryżu i budzącej wielkie zainteresowanie wśród mieszkańców miasta. Nikotynę spopularyzował we Francji francuski ambasador w Portugalii, Jean Nicot (1530-1600). Sławojka, czyli drewniana toaleta z dołem kloacznym, została tak złośliwie nazwana od imienia ministra spraw wewnętrznych Sławoja Felicjana Składkowskiego (1885-1962), który był inicjatorem rządowego rozporządzenia nakazującego budowę toalet na wsiach, a potem przeprowadzał ich inspekcje – co było tematem wielu kpin i anegdot.
Wyraz bojkot pochodzi od nazwiska angielskiego kapitana Charlesa Boycotta (1832-97), który tak bezwzględnie postępował wobec zagrożonych głodem irlandzkich dzierżawców, że nie mógł potem znaleźć pracowników do żniw. Niechlubnie zapisał się w historii również plantator z amerykańskiego stanu Virginia, Charles Lynch (1736-96), który podczas rewolucji amerykańskiej przewodniczył samosądom na zwolennikach rządu brytyjskiego i od którego nazwiska prawdopodobnie powstało utworzono wyraz lincz. Od imion założycieli pochodzą nazwy wielu zakonów, np. dominikanie, franciszkanie, klaryski, kamilianie.
Cheesburger to błąd
Ciekawe pochodzenie ma słowo hamburger. Bułka z mielonym kotletem stała się popularna wśród angielskiej biedoty na początku XX w., ale jej nazwa nie powstała – wbrew pozorom – ze złożenia wyrazów: ham (szynka) i burger (nieistniejący wcześniej wyraz, uznany za odpowiednik wyrazu „kanapka”, stąd później takie nazwy jak cheeseburger, fishburger czy burger warzywny), tylko od niemieckiego miasta Hamburg.
Również od nazw miejscowości wywodzą się: skansen (pierwszy skansen, czyli muzeum etnograficzne pod gołym niebem, powstał w parku Skansen w Sztokholmie), gaza (miasto na pograniczu Izraela i Egiptu), pergamin (starożytne miasto Pergamon w Azji Mniejszej), kanarek (od Wysp Kanaryjskich, które z kolei zawdzięczają nazwę łacińskiemu wyrazowi canes – psy), gejzer (terma Geysir w Haudakal na Islandii) i bliźnięta syjamskie (zrośnięci bliźniacy Czang i Eng z Syjamu, 1811-1874).
Aleksiej, czyli Andriej
Zastanawialiście się może, skąd się wziął wyraz stachanowiec, oznaczający dawniej przodownika pracy, a dzisiaj – żartobliwie – nadgorliwego pracownika? Od nazwiska Aleksieja Stachanowa (1905-77), sowieckiego przodownika pracy, który pewnej nocy w 1935 r. osiągnął oszałamiający, choć naciągany wyniki w fedrowaniu węgla w kopalni w Donbasie: wykonał 1475% normy. Stachanow początkowo miał na imię Andriej, ale dziennikarz, który opisał jego wyczyn, pomylił się, więc na osobisty rozkaz Józefa Stalina zmieniono górnikowi imię.
Sylwetka pochodzi od nazwiska francuskiego kontrolera finansów z czasów Ludwika XV, Entienne de Silhouette. W jego czasach modne były konturowe, czarno-białe portrety, a Silhouette był ich znanym kolekcjonerem lub – jak głosi inna teoria – zasłużył sobie na nazwanie takich „oszczędnościowych” podobizn tym, że zmusił rodaków do radykalnych zaciśnięcia pasa. Z czasem mianem sylwetki zaczęto określać zarys całego ciała.
Jak Furia z Gracją
Disce puer latine, czyli: ucz się, dziecko, łaciny (i czytaj mitologię Greków i Rzymian) – chciałoby się zacytować znane przysłowie po przeczytaniu słownika Władysława Kopalińskiego. Olbrzymia cześć eponimów wywodzi się ze starożytnej Grecji i starożytnego Rzymu. Erotyka oczywiście od boga miłości Erosa, panika – od bożka Pana, który w pogoni za nimfami miał wydawać przeraźliwe okrzyki, budząc trwogę i popłoch wśród ludzi; psychika – od kochanki Amora, Psyche; hermetyczny – od boga Hermesa, letarg – od rzeki zapomnienia w Hadesie, Lete.
Mitologiczne postacie zostały uwiecznione w takich nazwach pospolitych, jak: furia, gracja, echo, amoniak i harmonia. Grecko-rzymski rodowód mają także eponimy: akademia, olimpiada i liceum.
Cognosce te ipsum, czyli: „poznaj samego siebie” – mówi inna łacińska maksyma. Odkrywanie prehistorii wyrazów, których używamy, też może być ciekawą przygodą.
Czytaj także:
Uczucia rzekome: czym są i dlaczego potrzebują uwagi
Czytaj także:
10 anielskich imion dla chłopca i dziewczynki