Wigilia Bożego Narodzenia stanowi niezaprzeczalnie jedną z najpiękniejszych, najbardziej uroczystych, głęboko zakorzenionych w polskiej kulturze tradycji. Prezentujemy miniporadnik, jak się do niej przygotować.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Kultywowanie Wigilii istnieje nie tylko w Polsce, ale właśnie w naszym kraju przybrało wyjątkowy kształt, obrosły w rozliczne obyczaje i ceremonie, wspaniale spajający rodziny, co budzi wręcz zachwyt wierzących katolików innych nacji, u których dzień poprzedzający Boże Narodzenie nie różni się niczym specjalnym od innych dni.
Wigilia to znaczy „czuwanie”
Zwyczaj świętowania już wieczorem w przeddzień uroczystości religijnych wziął się z żydowskiego sposobu odmierzania czasu, w którym doba rozpoczyna się o zmierzchu. W Starym Testamencie o tej właśnie porze zaczyna się celebrowanie świąt. Chrześcijanie przejęli ten zwyczaj, ale zachował się tylko w niektórych krajach, i to w odniesieniu do Bożego Narodzenia.
Do wieczora należało poczynić wszelkie świąteczne przygotowania, by w dzień święta nie wykonywać żadnej pracy. Sama nazwa wywodzi się z łaciny, gdzie vigilia oznacza czuwanie. Wigilia tego szczególnego dnia – narodzin Boga-człowieka – w wyjątkowej postaci jest kultywowana przede wszystkim w polskich domach. Obchodzona 24 grudnia Wigilia tak silnie wrosła w polską tradycję, że stanowi nieodzowny element życia rodzinnego nie tylko dla osób głębokiej wiary.
Z Wigilią wiązało się od wieków wiele zwyczajów, z których część jest żywa do naszych czasów, a część zanikła wraz z odejściem od typowego dla naszych przodków rolniczego trybu życia, mocno związanego z ziemią i przyrodą.
Wigilia kojarzy się przede wszystkim z uroczystą wieczerzą. Rozpoczyna się ją tradycyjnie po ujrzeniu pierwszej gwiazdy na niebie, co nawiązuje do światła Gwiazdy Betlejemskiej, prowadzącej trzech mędrców do Pańskiego żłóbka. Do tego czasu należało zakończyć wszelkie prace, zarówno te ciężkie przy gospodarstwie, jak i związane z nadchodzącymi świętami: sprzątanie, ozdabianie domu, gotowanie potraw. Gdy pierwsza gwiazda zostanie wypatrzona, zazwyczaj przez dzieci, wszyscy skupiają się przy wigilijnym stole.
Wieczerza wigilijna w katolickim domu
Na nakrytym białym obrusem stole najważniejszymi elementami są: świeca, krzyż, Pismo Święte i poświęcone opłatki ułożone na garści siana. Prowadzący – zazwyczaj ojciec lub matka – rozpoczyna obrzęd od zapalenia świecy i wypowiedzenia słów: „Światło Chrystusa”, na co zgromadzeni odpowiadają „Bogu niech będą dzięki” i czynią znak krzyża ze słowami „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”.
Następnie prowadzący może tytułem wstępu opisać historyczny kontekst Ewangelii o narodzeniu Jezusa: „W sześćdziesiątym piątym tygodniu lat według proroctwa Daniela, w sto dziewięćdziesiątej czwartej olimpiadzie – według kalendarza greckiego, w 752 r. po założeniu miasta Rzymu, w 42 r. panowania Oktawiana Augusta, cesarza rzymskiego, gdy na całym świecie nastał pokój, zechciał Jezus Chrystus, wieczny Bóg i Syn wiecznego Ojca, świat uświęcić przez swoje błogosławione przyjście. Dlatego święcimy dziś narodzenie Pana naszego Jezusa Chrystusa według ciała. Z głęboką wiarą, jak to czynili nasi ojcowie, posłuchajmy słów Ewangelii opisującej to najradośniejsze dla całej ludzkości wydarzenie narodzin Syna Bożego”.
Po odczytaniu fragmentu Ewangelii o narodzeniu Pana Jezusa (Łk 2, 1-14) prowadzący całuje Pismo Święte i rozpoczyna modlitwę dziękczynno-błagalną (…). Następnie odmawia się Ojcze nasz, modlitwę błogosławieństwa opłatków, można też odmówić modlitwę błogosławieństwa siana wigilijnego, po czym rozpoczyna się łamanie opłatkiem i składanie życzeń.
Zwyczaj łamania się opłatkiem – co oznacza?
Delikatne, cienkie, kruche białe opłatki wytwarza się z ciasta wyrabianego wyłącznie z pszennej mąki i wody, bez dodatków piekarskich. Dawniej ciasto wlewano do specjalnych żelaznych szczypców z wytłaczanymi motywami Świętej Rodziny. Wypiekiem zajmowały się wyłącznie osoby konsekrowane, ubrane na tę okazję w białe szaty, a przygotowaniu opłatków towarzyszył śpiew pobożnych pieśni. Z czasem pozwolenia na wypiek opłatków udzielano też organistom czy kościelnym. Dziś to domena małych rodzinnych wytwórni i niektórych klasztorów, a zamiast żelaznych ciężkich form używa się urządzeń elektrycznych.
Niezmienne pozostaje zdobnictwo opłatków – zdobią je najczęściej sceny ze stajenki betlejemskiej. Dla pierwszych chrześcijan oblatum (z łaciny chleb ofiarny) był chlebem, który przynosili na nabożeństwa. Kapłan błogosławił pieczywo, którym po mszy wierni dzielili się wzajemnie. W Polsce opłatek podczas wigilijnej wieczerzy jest stosunkowo młodą tradycją. Pojawił się już w XV w., ale upowszechnił się dopiero pod koniec XVIII stulecia, najpierw w domach szlacheckich, po czym zawędrował pod strzechy.
Początkowo opłatki roznosili księża lub organiści, którzy składali przy tej okazji parafianom życzenia świąteczne; dziś roznoszeniem opłatków zajmują się najczęściej kościelni bądź osoby zaangażowane w życie parafialne. Do ludowych wierzeń związanych z opłatkiem należało między innymi przekonanie, że jeśli komuś zdarzyłoby się zabłądzić, prędko odnajdzie drogę do domu, gdy przypomni sobie, z kim podczas Wigilii łamał się opłatkiem. Gospodarze po wieczerzy wigilijnej zanosili kolorowe opłatki do stajni i obór. Zwierzętom do zebranych ze stołu resztek potraw dodawano opłatki barwione różnymi ziołami. Czerwone były przeznaczone dla koni, żółte (z dodatkiem ruty) dla krów, zielone z grochem dla kur, by dobrze się niosły, w opłatku dla psów umieszczano trochę pieprzu, by dzielnie stróżowały. Obdzielanie zwierząt domowych kolorowym (niepoświęconym) opłatkiem występuje i w obecnych czasach. Opłatki symbolizowały błogosławieństwo i dostatek. W przypadku zwierząt miały je ochronić przed chorobami, a w przypadku obchodzenia domu przez gospodarza z opłatkiem w ręku – ustrzec przed pożarem i zapewnić pomyślność jego mieszkańcom.
Łamanie się opłatkiem wiąże się z przekazaniem znaku pokoju, zazwyczaj pocałunkiem. Do tego obrzędu trzeba przystąpić z pokojem w sercu, miłością, z wzajemnym przebaczeniem.
Czytaj także:
Rodzinne tradycje – przywołują pamięć o tych, których już z nami nie ma
Czytaj także:
Co dzieci zapamiętają ze świąt Bożego Narodzenia?
Czytaj także:
Czy zwierzęta w Wigilię mówią ludzkim głosem?
*Fragment książki M. Karolczuk, „Polskie Boże Narodzenie. Tradycje, obrzędy, modlitwy, zwyczaje”, wyd. AA 2019
**Tytuł, lead, skróty pochodzą od redakcji Aleteia.pl