Musi być coś, co możesz zrobić. Może jeśli dobre uczynki przeważą nad złymi, sprawi to Bogu przyjemność na tyle, że wpuści cię do nieba? To myślenie „Jezus Plus”…
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Z uczynków Prawa żaden człowiek nie może dostąpić usprawiedliwienia w Jego oczach. […] Jest to sprawiedliwość Boża przez wiarę w Jezusa Chrystusa dla wszystkich, którzy wierzą (Rz 3, 20-22).
Co musisz ze swojej strony zrobić, by przekonać Boga, że jesteś wart przebaczenia? Musi być coś, co możesz zrobić, prawda? Może jeśli dobre uczynki przeważą nad złymi, sprawi to Bogu przyjemność na tyle, że wpuści cię do nieba. Możesz nazwać ten rodzaj myślenia „Jezus Plus”.
Myślenie „Jezus Plus”, czyli czym jest system nagradzania?
Myślenie „Jezus Plus” to system nagradzania – jeśli wypełniasz Boże przykazania, czynisz dobrze względem innych, czytasz Biblię, modlisz się i tym podobne, Bóg nagradza cię punktami. To tak, jakby dobre uczynki wypracowywały ci względy u Niego. Wciąż musisz wierzyć w Jezusa, ale musisz wypracować sobie drogę do bycia ocalonym przez dobre rzeczy, które robisz – Jezus plus twoje dobre uczynki.
Prawda jest taka, że wszystkie twoje dobre uczynki nie dodają nic do twojego zbawienia. Twoja możliwość posiadania relacji z Bogiem nie opiera się na czymkolwiek, co możesz zrobić. W rzeczywistości Biblia oznajmia: „wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata” (Iz 64, 6). Tylko z jedynego powodu Bóg przebacza twoje grzechy i daje życie w relacji z Nim – jest nim Jezus. Twoja wiara w Jezusa jako ofiarę za grzech jest wszystkim, co akceptuje Bóg.
Moja modlitwa: Boże, kiedy chodzi o moje zbawienie – Jezus jest wszystkim, czego mi potrzeba. Oczywiście, kochając Cię i podążając Twoimi ścieżkami, pragnę okazać Ci moją wdzięczność za wybaczenie. Jednak nie mogę zapracować sobie na przebaczenie. Zapracowały na nie śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna. Pomóż mi dziś podzielić się z kimś tą dobrą nowiną. Amen.
Na dar nie można zapracować
Jeżeli bowiem przez przestępstwo jednego śmierć zakrólowała z powodu jego jednego, o ileż bardziej ci, którzy otrzymują obfitość łaski i daru sprawiedliwości, królować będą w życiu z powodu Jednego – Jezusa Chrystusa (Rz 5,17).
Kiedy dostałeś ostatni prezent – w urodziny czy na Boże Narodzenie? Ile za niego zapłaciłeś? Jak długo na niego pracowałeś? Jeżeli pracujesz lub płacisz za prezent, to tak naprawdę wcale nie jest prezent, prawda? Z definicji prezent jest czymś, co daje się innej osobie bez rekompensaty. Podarunki mają być dobrowolne. Nie można na nie zapracować, inaczej nie byłyby prawdziwymi prezentami.
Prawda jest taka, że kiedy Bóg uczynił cię prawym i dał ci życie wieczne, był to dar. Nie możesz zapracować na dar. Pismo oznajmia: „Otóż temu, który pracuje, poczytuje się zapłatę nie tytułem łaski, lecz należności. Temu jednak, który nie wykonuje pracy, a wierzy w Tego, co usprawiedliwia grzesznika, wiarę jego poczytuje się za tytuł do usprawiedliwienia” (Rz 4,4-5). Zapłata za wykonaną pracę może być doceniona. Lecz prawdziwy prezent, na który nie można zapracować, skutkuje większym poczuciem wdzięczności.
Moja modlitwa: Przyznaję, iż nie zarobiłem na Twoje przebaczenie i nie zapracowałem na życie wieczne. Podarowałeś mi je. Lecz ja mogę dać Ci w zamian moje uwielbienie i wdzięczne serce. Jestem taki wdzięczny za Twój dar zbawienia. „Każdego dnia będę Cię błogosławił i na wieki wysławiał Twe imię. Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały” (Ps 145,2-3). Amen.
*Fragment książki „Prawda – Josh McDowell – 365 rozważań”, wyd. Szaron 2019
**Tytuł, lead, śródtytuły pochodzą od redakcji Aleteia.pl, która objęła książkę patronatem medialnym