Ogień pojawił się na poddaszu szkoły podstawowej w Świerznie (w woj. zachodniopomorskim). W budynku znajdowało się wówczas 75 osób. Trwa dogaszanie pożaru.Pierwsze płomienie zaobserwowano około godziny 13.45. Na miejsce pożaru dotarło 13 zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Jeszcze zanim strażacy dotarli na miejsce, zorganizowano ewakuację wszystkich znajdujących się w szkole osób – 10 nauczycieli oraz 65 uczniów.
Nikomu nic się nie stało
W rozmowie z polsatnews.pl kpt. Michał Wiaderski, rzecznik prasowy straży pożarnej z Kamienia Pomorskiego, przekazał:
Na tę chwilę pożar jest opanowany, trwają działania mające na celu zlikwidować całkowicie zarzewia ognia. Trwają również prace rozbiórkowe dachu.
Co ważne, rzecznik zaznaczył, że w wyniku pożaru nikt nie ucierpiał, choć sam proces gaszenia był utrudniony:
W momencie przyjazdu pierwszych zastępów straży pożarnej pożar był rozwinięty, ogień był na dachu. Działania były bardzo trudne ze względu na bardzo duże zadymienie, ponieważ paliły się konstrukcja drewniana poddasza oraz dach pokryty papą.
Jak przekazał kpt. Wiaderski, w pożarze spłonęła część poddasza oraz dach, a podczas akcji gaśniczej trzecie piętro budynku zostało całkowicie zalane.
Jak podaje portal kamienskie.info, nieoficjalnie rozpatrywane są dwie przyczyny, które mogą stać za wybuchem pożaru – zwarcie instalacji elektrycznej lub zdarzenie, do którego doszło podczas prac remontowych na poddaszu.
Nie potwierdza tych informacji wójt gminy Świerzno, który wydał na stronie na Facebooku oświadczenie, w którym zapowiada zawieszenie zajęć szkolnych oraz prowadzenie działań mających ustalić przyczyny pożaru:
Źródło: Polsat News, kamienskie.info
Czytaj także:
Spłonęła kaplica pod Wadowicami. Możliwe podpalenie, policja poszukuje świadków
Czytaj także:
Notre-Dame: pierwsza msza w ruinach po pożarze. Mamy zdjęcia!