Nieletnim dziewczynom udało się dotrzeć do brzegu. 40-letniego Polaka wyciągnęli z wody surferzy.We wtorek, 27 sierpnia na hiszpańskiej plaży Segur de Calafell obowiązywał zakaz kąpieli. Na brzegu nie było ratowników, ale trudno było nie zauważyć czerwonej flagi – podają hiszpańskie media.
Ostrzeżenie zignorowały dwie niepełnoletnie dziewczyny. Gdy zaczęły się topić, ruszył im na pomoc 40-letni Polak. Nastolatki zdołały wydostać się na brzeg, ale mężczyzna sam zaczął tonąć. Wyciągnięty z wody przez surferów, trafił do szpitala w Tarragonie stanie krytycznym. Dwa dni później zmarł.
Pamiętajmy w modlitwie o nim i innych ofiarach tegorocznych wakacji.
Czytaj także:
3 mało znane modlitwy za zmarłych
Czytaj także:
Uratował tonącego chłopca. Ale sam nie umiał pływać…
Czytaj także:
Krzyczał na mnie i zrobił awanturę. Ale kiedy zaczęliśmy z psem tonąć, wskoczył