Jak głosi utarte powiedzonko – język to wizytówka, którą dzielisz się z innymi. Warto zatem zadbać, by brzmiał on porządnie i to nie tylko dla samego jego piękna. Niewątpliwie lepiej przed klientem, szefem itp. uchodzić za kulturalną osobę.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Choć analfabetyzm w Polsce jest niemal zerowy, coraz więcej ludzi pisze i komunikuje się za pośrednictwem internetu, korzystając jednocześnie z urządzeń stosujących autokorektę, to jednak kultura języka drastycznie spada. Jak głosi utarte powiedzonko – język to wizytówka, którą dzielisz się z innymi. Warto zatem zadbać, by brzmiał on porządnie i to nie tylko dla samego jego piękna. Niewątpliwie lepiej przed klientem, szefem itp. uchodzić za kulturalną osobę.
“Witam” na początek?
Mimo że e-maile traktuje się jak normalne listy, tylko że wysyłane za pośrednictwem poczty elektronicznej a nie tradycyjnej, to z niezrozumiałych przyczyn stosuje się w nich nieznane do tej pory, karkołomne konstrukcje językowe.
Najpowszechniejszą zmorą internetowych wiadomości jest rozpoczynanie ich od słowa „witam”. Mimo że z uwagi na jego popularne wykorzystanie część językowców uznała za dopuszczalne jego stosowanie, to warto pamiętać, że językowo może ono sugerować wyższość nadawcy nad adresatem, choćby w bardzo prozaicznej kwestii („witam” tradycyjnie używał gospodarz, witając gościa lub pracodawca w stosunku do pracownika). Taki początek wiadomości może zostać zatem źle odebrany.
Jeszcze ciekawszym pomysłem jest rozpoczęcie pisania maila od „dzień dobry/dobry wieczór” (interesujące, że w przypadku tradycyjnych listów nikt tak nie pisał). Wyrażenia te, skądinąd kulturalne powitania, nie pasują do wiadomości pisemnej, gdyż odwołują się do pory dnia – bez sensu jest stosowanie ich przy wiadomościach, kiedy nie ma żadnej pewności, o jakiej godzinie zostaną one odebrane.
Maila, podobnie jak zwykły list, najlepiej zacząć jest od standardowej formuły grzecznościowej „szanowna pani/szanowny panie” pamiętając, że w oficjalnej korespondencji nie powinno się stawiać po nich wykrzyknika (stosowanego w korespondencji prywatnej), a jedynie przecinek. W przypadku mniej formalnych wiadomości można zacząć je od bezpośredniego zwrotu do jej adresata, np. „Agnieszko”.
Korzystaj ze słownika
Pisząc ważną wiadomość, dobrym pomysłem jest zastosowanie czegoś więcej niż tylko autokorekty, jeśli występują w niej słowa, co do których pisowni nie mamy pewności. Internetowe słowniki pozwolą na sprawdzenie poprawności danego wyrazu w kilkanaście sekund, co może zaoszczędzić nieco żenady u adresata w przypadku wystąpienia rażącego błędu. Warto pamiętać też o interpunkcji, która coraz częściej staje się dla niektórych internetowych pisarzy zbędna. W języku elektronicznym nie wypada zapomnieć również o stosowaniu odpowiedniej czcionki i tym, co ona wyraża. Wyłączenie CAPS LOCKA może uchronić adresata wiadomości przed dawką nerwów.
Co do zasady, obowiązują takie same reguły, co w przypadku tradycyjnych listów (może warto pomyśleć, by uczyć dzieci na języku polskim pisania wiadomości mailowych lub na komunikatorze internetowym?).
Emotikony?
Tym, co przede wszystkim odróżnia wiadomości elektroniczne od ich starszych, papierowych odpowiedników to możliwość wysyłania emotikonów. Wypada jednak przestrzec przed ich używaniem w korespondencji oficjalnej, gdyż wtedy lepiej ich nie stosować. W pisaniu prywatnym mogą być dobrym nośnikiem emocji, a zasada ich językowego użycia jest bardzo prosta – zastępują niektóre znaki interpunkcyjne, zatem po zdaniu, które zostanie zakończone emotikonem, nie stawia się już kropki.
Trzeba przypomnieć też o nieco zapomnianym a pięknym zwyczaju używania dużej litery w przypadku bezpośredniego zwrotu do adresata. „Ciebie” pisane dużą literą niewątpliwie wyrazi szacunek do niego.
Zwyczajowo wiadomość kończy się również zwrotem grzecznościowym, najczęściej „z poważaniem”, „z wyrazami szacunku” lub „pozdrawiam”. Jedynie to ostatnie lepiej stosować w korespondencji prywatnej z uwagi na jego poufały charakter. I oczywiście najważniejsze – po takim wyrażeniu nie stawia się już przecinka tylko zamieszcza własny podpis. Zadbanie o odpowiedni poziom językowy wiadomości na pewno się opłaci i to nie tylko w przypadku wiadomości mailowych, ale również na wszelkich komunikatorach czy portalach ułatwiających wymianę towarów (jak OLX). Napisana wiadomość będzie naszą pierwszą wizytówką, którą zobaczy adresat, a na pewno lepiej by poznał nas od razu jako kulturalnych ludzi.
Czytaj także:
Spisałem sobie listę spraw, które pozostawiłbym rozgrzebane, gdyby Bóg zabrał mnie dziś z tej ziemi
Czytaj także:
PS Kocham Cię!… Dlaczego warto pisać listy miłosne?
Czytaj także:
Fonoholizm: te zachowania mogą świadczyć o uzależnieniu od telefonu