Wśród osób towarzyszących papieżowi Franciszkowi podczas jego wizyty apostolskiej w Rumunii (31 maja – 2 czerwca) był 46-letni Federico Cavallo. Od 1998 r. pracuje on w dawnej letniej rezydencji papieskiej w Castel Gandolfo, gdzie jest mleczarzem.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Od pięciu lat Federico wstaje co dzień o czwartej rano, by przywieźć do Watykanu mleko i inne produkty z papieskiego gospodarstwa rolnego, znajdującego się w ogrodach podrzymskiej rezydencji. Zaopatruje Dom św. Marty, w którym mieszka Franciszek, klasztor Mater Ecclesiae, w którym mieszka Benedykt XVI, a także watykański supermarket Annona i sklep Muzeów Watykańskich.
Właśnie ta „pokorna i odpowiedzialna służba” Cavallo skłoniły papieża do zabrania go ze sobą w podróż do Rumunii, pisze watykański dziennik „L’Osservatore Romano”. Wyjaśnia przy tym, że już od pierwszego zagranicznego wyjazdu Franciszek chciał, by towarzyszył mu któryś z pracowników jako reprezentant wszystkich, którzy „pełnią służbę w Watykanie”.
Od 19 lat żonaty z Franceską, Federico ma z nią dwoje dzieci: 17-letnią Giorgię i 12-letniego Dario. Zaangażowany jest w działalność watykańskiego klubu sportowego Athletica Vaticana.
pb (KAI/L’OR) / Watykan
Czytaj także:
60 tysięcy młodych na Lednicy. „Musicie bronić cywilizacji chrześcijańskiej” [zdjęcia]
Czytaj także:
Co wydarzyło się w Rumunii? Podsumowanie pielgrzymki Franciszka