Chwilowe pogorszenie stanu psychicznego nie oznacza, że terapia przebiega w złym kierunku, wyrządza ci krzywdę czy szkodzi twojemu zdrowiu.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Bycie w procesie psychoterapii wiąże się z przeżywaniem wielu różnych nieprzyjemnych emocji, które dochodzą do głosu wraz negatywnymi wspomnieniami czy konfrontacją z własną słabością. Ich pojawienie się i wyrażenie w kontakcie z terapeutą jest nieodzownym elementem w drodze do emocjonalnej stabilności i lepszego samopoczucia. Jak poradzić sobie wówczas z psychicznym bólem?
Ból psychiczny
Przede wszystkim nie trać zaufania do swojego terapeuty. Gdy nieprzyjemne uczucia bardzo nam doskwierają, mamy tendencje do przypisywania terapeucie złych intencji, niekompetencji czy niechęci do niesienia nam pomocy. To wszystko nasila trudne emocje, a wiara we wspierającą postawę terapeuty może je złagodzić. Chwilowe pogorszenie stanu psychicznego nie oznacza, że terapia przebiega w złym kierunku, wyrządza ci krzywdę czy szkodzi twojemu zdrowiu. W obecnym momencie możesz nie odczuwać korzyści i owoców terapeutycznej pracy, ale nie świadczy to o tym, że nie doświadczysz ich po upływie pewnego czasu.
Praca psychoterapeutyczna wymaga od nas sporo emocjonalnego wysiłku, a zatem warto w tym czasie, na ile to możliwe, zrezygnować z innych zajęć czy relacji, które są wymagające i kosztują nas sporo energii. Pomyśl o tym, co jest dla ciebie trudne i z czego mógłbyś się wycofać przynajmniej na jakiś czas. Bardzo często wydaje nam się tylko, że coś musimy robić czy gdzieś musimy być. Po chwili refleksji może się okazać, że wcale nie ma takiej konieczności, a coś co każe nam “musieć” to nasze własne wymagania wobec samego siebie. Spróbuj zatem obniżyć dotychczasową “normę” dziennych obowiązków i spraw do załatwienia.
Codzienne przyjemności
Możesz również odmówić komuś pomocy i przeznaczyć ten czas na zrobienie czegoś dla siebie. Warto zainwestować w robienie sobie nawet drobnych przyjemności w trakcie każdego dnia. Zmniejszenie ilości różnych wyzwań może nie tylko pomóc ci poradzić sobie z tym, co obecnie przeżywasz, ale również stać się korzystnym nawykiem na dłuższy czas.
Z drugiej strony możesz sprawdzić, czy odwrotna strategia nie byłaby dla ciebie bardziej skuteczna. Pomimo niechęci i braku sił być może warto postawić przed sobą jakiś ambitny cel. Przyjemne uczucie satysfakcji z osiągniętego sukcesu, może ukoić twój wewnętrzny ból i być właśnie tym, czego tak bardzo teraz potrzebujesz.
Pomocne w poradzeniu sobie z trudnymi emocjami może być skorzystanie ze wsparcia swoich najbliższych. Odczuwając psychiczny ból, możemy niekiedy mieć chęć odizolowania się od świata. Często może to skutkować spędzaniem czasu w samotności, “chowaniem się” w świat książki czy filmu. Taki czas również może być potrzebny, ale niekiedy warto się przełamać i otworzyć się na kontakt z drugim człowiekiem. Twój rozmówca może dać ci wsparcie, zrozumienie czy nową perspektywę, a to wszystko może wpłynąć pozytywnie na twój kiepski nastrój. Izolacja i związane z nią poczucie samotności może natomiast nasilać lęki czy frustrację.
Możesz być szczęśliwy
W psychoterapii dokonujemy pewnych zmian w swoim dotychczasowym sposobie myślenia, przeżywania czy zachowania. Oznacza to, że potrzebujemy zostawić to, co stare, a zarazem znane, a przyjąć coś nowego, a tym samym obcego. Mimo że porzucamy mniej korzystne schematy i nawyki, a idziemy w kierunku tego, co bardziej nam służy, to w naszym sercu może pojawić się lęk i dyskomfort.
Naturalne jest to, że boimy się tego, co w pełni nie jest jeszcze “nasze”. Skutkuje to obniżonym poczuciem bezpieczeństwa. Tak więc będąc w trakcie psychoterapii, możesz pomyśleć o miejscach czy relacjach, w których czujesz się bezpiecznie. Powrót do czegoś znanego, stałego i zarazem lubianego może ukoić ból, z którym obecnie zmagasz się w swoim wnętrzu.
Pewnym wsparciem w trudniejszych momentach może być świadomość tego, że każdy kryzys kiedyś mija. Nadzieja jest potężną siłą, która pozwoli ci przetrwać to, co teraz wydaje ci się nie do zniesienia. Warto również uwierzyć w to, że możesz być szczęśliwy i przyjdzie taki czas, kiedy śmiało będziesz mógł o tym powiedzieć.
Czytaj także:
Psychoterapeuta o pułapkach terapii po zdradzie
Czytaj także:
Kuba Blycharz: Nie miałem wyjścia i zgłosiłem się na terapię. Moc wiary sprawia, że maski opadają
Czytaj także:
Czy wiara i terapia się wykluczają?