Można stwierdzić, że prawdziwym wygranym jednej z rozgrywek hokeja na lodzie (NHL) nie był żaden z zawodników na boisku, a komentator sportowy z amerykańskiej stacji NBC Sports – Pierre McGuire. Tuż obok głowy niczego nie świadomego mężczyzny przeleciał krążek. Podczas meczu Tampa Bay Lightning contra Columbus Blue Jackets 57-letni komentator Pierre McGuire jak zwykle zajął miejsce w boksie pomiędzy ławkami dwóch zespołów. Podobno z tej pozycji najwygodniej jest obserwować poczynania zawodników na lodowisku.
Nie jest jednak perfekcyjne – jako jedyne wokół całego lodowiska nie ma zabezpieczenia szybą. Założono, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ krążek w tym miejscu zwykle się nie pojawia.
Nie tym razem…
Nagle krążek pojawił się w „niedozwolonej” sferze i przefrunął McGuire’owi kilka centymetrów od twarzy. Komentator nawet nie zareagował, nie zorientowawszy się co przed chwilą nastąpiło. Dopiero po kilku kolejnych sekundach, z pewnym opóźnieniem, nerwowo potrząsnął rękoma, gdy zauważył, że krążek wbił się w szybę kamery.
Ostatecznie nic złego się nie stało, ale gdyby walcowaty przedmiot miał nieco inną trajektorię lotu i trafił w głowę McGuire’a, mogłoby się to skończyć naprawdę dramatycznie.
Jeden z kolegów po fachu – Scott Abraham ze stacji ABC7News zamieścił fragment filmu, na którym widać dramatyczne sekundy.
Opatrzył go komentarzem:
Moi przyjaciele. Prawie straciliśmy Pierr’a McGuire’a.
My friends…we almost lost Pierre McGuire.
— Scott Abraham (@Scott7news) February 19, 2019
Sam zainteresowany potraktował całą tę sprawę żartobliwie.
![2019_bez_Aletei_www_v1](https://pl-staging.aleteia.org/wp-content/uploads/sites/9/2019/02/2019_bez_aletei_www_v1.jpg)
Czytaj także:
Wykonywali swoją pracę i zginęli. Dziennikarstwo – niebezpieczny zawód
Czytaj także:
Telewizyjny sitcom, który niespodziewanie stawia wiarę w dobrym świetle. Znasz go?
Źródło: Eurosport, NBC Sports