Jesteś niezadowolony z pracy? Może to ten powód…

Żyjemy w nieustannym strachu przed zwolnieniem, brakiem awansu czy podwyżki. To wszystko sprawiłoby, że poczujemy się nic nie warci. Praca staje się dla nas ucieczką od bezradności, smutku czy pustki.

Znów poniedziałek…

Czujesz, że twoja obecna praca coraz bardziej cię wypala? Czy już w poniedziałek myślisz o tym, kiedy znowu będzie piątek? Zauważasz, że jesteś coraz bardziej zmęczony, a brak entuzjazmu przenosi się na inne obszary w twoim życiu? Czujesz narastającą złość, ponieważ poświęcasz czas na coś, czego w głębi serca nie chcesz robić? Masz poczucie, że musisz robić to, co robisz? Coraz częściej myślisz o tym, że do niczego się nie nadajesz?

To dobry moment, aby pomyśleć nad tym, z jakiego powodu nie robisz tego, czego chcesz i wykonujesz dane zadania wbrew sobie. Dlaczego nie możesz czerpać satysfakcji ze swojej pracy? Jak wyjść z miejsca nudy i niespełnienia w życiu zawodowym?

Niezadowoleni z pracy

Z pewnością jest wiele powodów, które sprawiają, że możemy być niezadowoleni ze swojej pracy. Jednym z nich może być konflikt wartości, jaki przeżywamy w swoim wnętrzu. Jedna wartość może stać w opozycji do drugiej, a wówczas realizacja obydwu staje się niemożliwa.

Możemy odczuwać na przykład sprzeczność pomiędzy chęcią posiadania niezależnego zawodu, a pragnieniem stabilności. Nie możemy znieść nieprzewidywalności wpisanej w wolny zawód, a z drugiej strony etat sprawia, że się “dusimy” – nasza kreatywność umiera, a złość narasta przy każdym zleconym zadaniu.

Potrzebujesz wówczas nadać priorytet swoim wartościom. Na czym najbardziej ci zależy? Każdy wybór będzie miał swoje plusy i minusy. Świadomość obu stron pozwoli ci na osiągnięcie satysfakcji z tego, co wybrałeś oraz akceptację kosztów podjętej decyzji. Być może w twojej obecnej pracy jesteś w stanie znaleźć sporo korzyści? A może inna praca przyniesie ci ich więcej? Nie zakładaj jednak, że idealna praca istnieje. Każde zajęcie będzie swego rodzaju wyzwaniem, które warto określić jeszcze przed podjęciem określonego zadania.

To, co ważne

Ponadto deklaracja naszych wartości może różnić się od tego, co faktycznie jest dla nas ważne i za czym podążamy w naszym życiu. W każdym z nas istnieje konflikt między JA realnym, a JA idealnym. Niektóre wartości, którymi kierujemy się w życiu ciężko dopuścić do świadomości, ponieważ przeczą one temu, jak chcemy o sobie myśleć.

Na przykład możemy uznawać, że wysokość zarobków nie ma dla nas większego znaczenia, a jednak niskobudżetowa praca w fundacji nie przynosi nam satysfakcji, pomimo że ma ogromne znaczenie dla społeczeństwa.

O tym, co naprawdę jest dla nas ważne w pracy, powiedzą nam nasze emocje. Zadaj sobie pytanie, co obecnie złości cię w pracy? Czego nie jesteś w stanie tolerować? Co cię cieszy i dodaje ci energii? Co zachęca cię do pójścia do pracy?

Pomocny może być również powrót do pierwotnej motywacji podjęcia danego zajęcia. Z jakiego powodu je wybrałeś? Jakie uczucia wówczas ci towarzyszyły? Jak sobie wyobrażałeś obecną pracę i na czym polega twoje rozczarowanie?

Być może odpowiedzi na tak zadane pytania będą dla ciebie cenną wskazówką w rozpoznaniu wartości, którymi rzeczywiście kierujesz się w swoim życiu. Pomimo tego, że konfrontacja z niektórymi wartościami może okazać się trudna, warto uczynić ten krok, który pozwoli ci zachować spójność w tym, kim jesteś.

Możesz podążać za daną wartością lub nie, ale ważna jest świadomość twojego wyboru. Nierozpoznane wartości kierują nami bezwiednie, a wówczas nie mamy innego wyjścia, jak poddać się temu i skazać się na nieustający stan zagubienia i frustracji. Akceptacja oraz zdawanie sobie sprawy z realnych wartości może cię przed tym ochronić.

Dysonans

Często jest tak, że przy różnych wyborach, również tych zawodowych, kierujemy się wartościami narzuconymi z zewnątrz. Poddajemy się społecznej presji. Nie są to jednak nasze wartości, a wobec tego prędzej czy później orientujemy się, że dane zajęcie nie “pasuje” do nas. Powstaje dysonans między tym, kim jesteśmy, a czym zajmujemy się w naszym życiu.

Możemy czuć, że stopniowo oddalamy się od siebie, przestajemy być sobą. To trudny, ale ważny moment w życiu zawodowym, stanowiący pierwszy krok w kierunku pożądanych zmian. Potrzebujesz dać sobie prawo do realizowania tego, czego chcesz i o czym marzysz. Nikt nie może zrobić tego za ciebie. Jesteś jedyną osobą, która może udzielić sobie wewnętrznej wolności do decydowania i realizowania własnych pragnień.

Nieświadomość niektórych wartości może wynikać z faktu, że zostały w nas one ukształtowane na wczesnym etapie naszego życia, jeszcze w okresie dzieciństwa. Wówczas nie byliśmy zdolni do refleksji i niejako “bez filtra” przejmowaliśmy to, co było ważne dla naszych rodziców.

Teraz jesteśmy dorośli, ale to nie oznacza, że to, co “wynieśliśmy” z domu już w nas nie pracuje, a im bardziej temu zaprzeczamy, tym większy ma to na nas wpływ. Często nie chcemy realizować danych wartości, a jednak mimochodem podążamy według otrzymanych drogowskazów.

Praca to nie życie

Pomyśl zatem o tym, czy obecny stan napięcia pomiędzy tym, co robisz, a tym czego pragniesz, nie ma swojego źródła w niemożności oddzielenia się od tego, do czego zachęcali cię twoi rodzice? Czy wciąż nie ma w tobie małego chłopca czy dziewczynki, która stara się zadowolić swoich rodziców? Być może będzie to znaczący krok w drodze do realizowania własnych pragnień.

Praca może stać się dla nas wypalająca nie tylko z uwagi na rozdźwięk naszych wartości, ale również wtedy, gdy staje się ona jedynym sensem naszego życia i stanowi o naszej wartości. Boimy się wówczas “nic nie robić”.

Żyjemy w nieustannym strachu przed zwolnieniem, brakiem awansu czy podwyżki. To wszystko sprawiłoby, że poczujemy się nic nie warci. Praca staje się dla nas ucieczką od bezradności, smutku czy pustki. W takiej sytuacji potrzebujesz uznać, że jesteś pełnowartościową osobą, niezależnie od tego, co robisz i ile zarabiasz. Tylko wtedy uwolni się u ciebie twórcza przestrzeń, którą pozwoli ci na robienie tego, o czym marzysz i co może dać ci radość i spełnienie.

Czytaj także:
Słownik kobiet: praca

Czytaj także:
Wiara w korporacji. Uczciwość, praca na maksa i… zero nadgodzin

Czytaj także:
Praca na odległość, czyli biuro w laptopie