Gdy tylko John Chhan sprzeda cały towar, zamyka sklep i spieszy się do ukochanej.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
John i Stella Chhan przybyli do Hrabstwa Orange (Kalifornia) w 1979 roku, jako uchodźcy z Kambodży. Od prawie 30 lat prowadzą tam własny biznes, Donut City, czyli sklep z pączkami. Gdy okazało się, że Stella ma tętniaka i znalazła się w centrum rehabilitacji, klienci szybko zwrócili uwagę na jej nieobecność.
John and Stella worked side-by-side at their doughnut shop every day for 30 years until the customers noticed Stella was not coming into the shop anymore. https://t.co/nomqxzbgnS
— Jesus Daily® (@JesusDaily) November 5, 2018
Słysząc, co się wydarzyło, zmobilizowali lokalną społeczność, żeby wykupowała pączki jak najszybciej, każdego dnia. Tak, by pan Chhan mógł jak najszybciej jechać do żony. Za pomocą biuletynów i poczty pantoflowej udało się przyciągnąć kolejnych klientów, którzy każdego poranka wychodzą nawet z kilkunastoma pączkami!
Kiedy w sklepie zabraknie towaru, pan Chhan może być obok żony. Jak mówi, Stella wciąż jest w stanie mówić i pisać, ale ma trudności z jedzeniem.
W tej historii wzrusza oddanie pana Chhana, ale także współczucie i wsparcie jego klientów. Jasne – kochają słodycze, ale z pewnością bliska jest im też ciężko pracująca para, która służy w sklepie od lat. Serce rośnie!
Czytaj także:
Sklepikarz podzielił się ostatnim bochenkiem. Czekała go niespodzianka!
Czytaj także:
“Cieszy mnie każdy krok”. Poznajcie niezwykłą historię Zbigniewa Stefaniaka