Film będzie zawierał nieujawnione dotąd dokumenty, które pozwolą widzom poznać prawdę o wpływie Bożego Miłosierdzia na losy świata, a także nieznane listy ks. Michała Sopoćki.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Praca nad fabularyzowanym filmem „Miłość i Miłosierdzie”, jak przyznaje reżyser Michał Kondrat, zaczęła się, zanim jeszcze powstała jego koncepcja. „Nie planowaliśmy tej produkcji, robiliśmy dokumentację do fabularnego polsko-amerykańskiego filmu – Mercy – o świętej siostrze Faustynie, bł. ks. Sopoćko i Bożym Miłosierdziu, który planujemy na rok 2020” – przyznaje.
“Miłość i Miłosierdzie” – poruszy najbardziej zatwardziałe serca
Jednak w trakcie zbierania materiałów i wnikliwego wertowania różnych archiwów, twórcy trafili na dokumenty, których ujawnienie – jak wierzą – pozwoli światu poznać, jak prawda o Bożym Miłosierdziu wpłynęła i dalej wpływa na jego losy.
Teraz można będzie dostrzec, jak wiele elementów układa się w całość i jak dobry Bóg pięknie to wszystko wymyślił. Nie mogę zbyt wiele zdradzać, ale mogę powiedzieć, że „Miłość i Miłosierdzie” nie będzie jednym z moich filmów. Będzie czymś znacznie więcej… – zapewnia Michał Kondrat.
Reżyser dodaje: „To, czego dotychczas doświadczyłem podczas realizacji filmu Miłość i Miłosierdzie, utwierdza mnie w przekonaniu, że Pan Bóg zatroszczy się o dokończenie tej ważnej produkcji. Kto wie, być może posłuży się właśnie tobą (…). Produkcja powstaje dzięki zaangażowaniu wielu osób. W tej chwili mogę stwierdzić z całą pewnością, że będzie miała ona szansę poruszyć najbardziej zatwardziałe serca”.
Nieznane listy ks. Michała Sopoćki…
Boże Miłosierdzie jest czczone na wszystkich kontynentach przez setki milionów osób, jednak większość chrześcijan nadal nie zdaje sobie sprawy z potęgi przesłania, które Jezus przekazał ludzkości za pośrednictwem s. Faustyny Kowalskiej, prostej polskiej zakonnicy, dziś już świętej. Nie mniejszą rolę w objawieniu światu prawdy o Bożym Miłosierdziu odegrał bł. ks. Michał Sopoćko, wybitny kapłan i spowiednik wizjonerki.
W związku z odkryciami zespołu ekspertów współpracujących z ekipą Kondrat-Media, którzy odnaleźli nieznane listy ks. Michała Sopoćki, a penetrując zapomniane archiwa dotarli także do innych, nieznanych powszechnie dokumentów, już teraz można stwierdzić, że film „Miłość i Miłosierdzie” rzuci nowe światło na prawdę o potędze Bożego Miłosierdzia. W dużej mierze może się on przyczynić do spełnienia obietnicy Pana Jezusa, że to z Polski wyjdzie „iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście”.
Odtwórczyni roli s. Faustyny: Trzeba być gorącym
Aktorka Kamila Kamińska, zapytana na konferencji prasowej, czy trudno było jej wcielić się w postać s. Faustyny, przyznała, że owszem, było to wyzwanie. Ale największy trud polegał na tym, by nie dodawać do tej roli czegoś za bardzo od siebie, bo przecież „wiem lepiej”, ale być wiernym prostocie. Aktorka podkreśliła ponadto, że najtrudniejsze nie było uniesienie ciężaru grania świętej postaci:
Nie o to chodzi, bo świętość jest w każdym z nas. To nasz wybór, kogo słuchamy. To walka ze sobą, słabościami, bycie wiernym tej drodze, którą wybierzemy, tak jak s. Faustyna. Trzeba iść za gorącym sercem. Nie być letnim albo zimnym, tylko gorącym. Iść za tym, co ważne.
Kamińska podkreśliła też, że dla niej s. Faustyna będzie zawsze Helenką Kowalską, wesołą, radosną dziewczyną biegającą po polach z dzieciakami. Aktorka przygotowując się do roli spędziła nieco czasu w Ostrówku, miejscu, gdzie Helena Kowalska żyła i pracowała w latach 1924-25. „W Ostrówku ją pokochałam. Zaimponowała mi już wcześniej, bo jak Jezus jej powiedział, by pojechała do Warszawy, wstąpiła do zakonu, to zrobiła to bez wahania” – przyznała aktorka.
Uroczysty pokaz przedpremierowy filmu ma odbyć się w Watykanie jesienią 2018 roku, a ogólnoświatowa premiera zaplanowana jest na 2019 rok. Zdjęcia dokumentalne do filmu kręcone będą w Polsce, USA, na Litwie. W zdjęciach fabularnych udział wezmą wybitni polscy aktorzy – w roli św. Faustyny zobaczymy Kamilę Kamińską, ks. Michała Sopoćko zagra Maciej Małysa, zaś Eugeniusza Kazimierowskiego Janusz Chabior.
Czytaj także:
Uzdrowienia przez wstawiennictwo św. Faustyny. To są niezwykłe historie!
Czytaj także:
Jezus do św. Faustyny: „Rozdawaj łaski, jak chcesz, komu chcesz”. Korzystajmy z tego!
Czytaj także:
Komendant Auschwitz i Miłosierdzie Boże