Oskarżenia wobec kardynała znalazły się zarówno w głośnym raporcie z Pensylwanii, jak i w liście abp. Carlo Maria Viganò.Ojciec Święty przyjął rezygnację z rządów pasterskich archidiecezją waszyngtońską złożoną przez kard. Donalda W. Wuerla – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Czytaj także:
300 winnych księży i 1000 poszkodowanych dzieci w ciągu 70 lat. Raport z Pensylwanii
Arcybiskup i kardynał
Amerykański purpurat 12 listopada skończy 78 lat i już 3 lata temu, osiągnąwszy wiek „emerytalny”, oddał się do dyspozycji Franciszka, który jednak pozostawił go jeszcze na tym stanowisku.
Wyświęcony na kapłana 17 grudnia 1966 r. kard. Wuerl został biskupem pomocniczym archidiecezji Seattle 30 listopada 1985 r. (sakrę przyjął 6 stycznia następnego roku z rąk Jana Pawła II), po czym w latach 1988-2006 był biskupem Pittsburgha, skąd 16 maja 2006 r. Benedykt XVI przeniósł go na stolicę arcybiskupią Waszyngtonu.
Na konsystorzu 20 listopada 2010 r. tenże papież mianował go kardynałem. W stolicy Stanów Zjednoczonych Wuerl zastąpił kard. Theodore’a McCarricka, wobec którego wysunięto w ostatnich miesiącach ciężkie zarzuty molestowania w latach siedemdziesiątych kleryków i młodych księży. W następstwie tych oskarżeń były już arcybiskup stolicy USA przestał być członkiem Kolegium Kardynalskiego.
Oskarżenia o zaniedbania
Ogłoszone 14 sierpnia br. dokumenty – ławy przysięgłych z Pensylwanii i byłego nuncjusza w Stanach Zjednoczonych abp. Carlo Maria Viganò – wysunęły zarzuty także pod adresem kard. Wuerla.
Tym razem o to, że jako biskup Pittsburgha nie reagował odpowiednio na znane mu już wcześniej fakty pedofilii wśród podległych mu księży, a później, już w Waszyngtonie, na zarzuty wobec swego poprzednika.
KAI/ks
Czytaj także:
List pisany dynamitem: Franciszek pisze tak, że aż boli. Jak wyjść ze skandali seksualnych?
Czytaj także:
Od 90 lat nie było takiej sytuacji w Kościele. Papież degraduje kardynała