Podczas uroczystości otwarcia nowego kompleksu sportowego u ojców salezjanów w Łodzi abp Grzegorz Ryś miał okazję strzelać na bramkę, w której stał bramkarz z Widzewa. Później role się odwróciły… Zobaczcie filmik i oceńcie, kto był lepszy.
Jeśli nie widzisz tego filmu, kliknij tutaj
W słowie skierowanym do licznie zgromadzonych dzieci i młodzieży abp Grzegorz Ryś powiedział, że ksiądz Bosko znał się na sporcie, bo Bóg też zna się na sporcie.
“Pan Bóg zna się co najmniej na dwóch dyscyplinach sportowych. Pierwsza z nich to zapasy. W Księdze Rodzaju Pan Bóg się zmaga w zapasach z Jakubem. To jest bardzo ciekawa scena z Pisma Świętego, bo obaj wygrywają. I to jest taka pierwsza uwaga na temat sportu. W sporcie każdy wygrywa. W sporcie nie ma przegranych. Jakub po tej walce stał się innym człowiekiem. Bo człowiek w trakcie zmagań sportowych przemienia się – staniecie się innymi ludźmi poprzez sport” – powiedział do młodych abp Ryś.
“Drugi sport, na którym się Pan Bóg zna to bieganie – mówił dalej łódzki pasterz. – Bardzo często św. Paweł pisze o biegach. Mówi, że każdy w biegach dostaje nagrodę pod warunkiem, że biegł czysto. Każdy kto w sporcie gra fair dostaje nagrodę. A jak ktoś nie grał fair, to nawet jak wygrał to przegrał. Czyli w sporcie są pewni przegrani, ale to są tylko ci, którzy nie stosują fair play”.
Więcej informacji tutaj
Czytaj także:
Jak abp Grzegorz Ryś uczył dzieci pokazywać słonia… [wideo]
YouTube.com/Archidiecezja Łódzka