Irlandczyk Denis O’Connor wybrał się do lokalu, gdzie przyjmowane są zakłady bukmacherskie. Kiedy do środka wtargnęło 3 uzbrojonych mężczyzn, ani myślał uciekać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Zamaskowani bandyci mieli przy sobie młotki i broń palną. To nie zatrzymało jednak Denisa O’Connora ani szefa zakładu Tima Murphy’ego. W pół minuty wykurzyli niechcianych gości, zapobiegając kradzieży, a może i większej tragedii.
85-letni pradziadek twierdzi, że nie zrobił nic nadzwyczajnego, dlatego odmówił udzielania wywiadów, woląc w tym czasie… pograć sobie w golfa. Stwierdził jedynie, że rzucił się na napastników bez zastanowienia. I przy okazji zdradził przepis na świetną formę: “Staram się być fit. Chodzę na siłownię, trochę pływam. Myślę, że można powiedzieć, że jestem fit”.
“To, co Denis zrobił, było niewiarygodne – nie ma wątpliwości, że jest prawdziwym bohaterem” – stwierdza Murphy. Zresztą zobaczcie sami!
Czytaj także:
Tajski policjant w starciu z nożownikiem. Jego reakcja zszokowała świat
Czytaj także:
Uratował rodzinę z tonącego auta. Polak bohaterem w Irlandii