separateurCreated with Sketch.

Odkryłeś już swoje powołanie? To świetnie! A jaka jest twoja życiowa misja?

MISJA ŻYCIOWA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Mikołaj Foks - 24.08.18
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Ci, którzy zostają rodzicami sens każdego dnia odnajdują w byciu dla swojej rodziny. To dlatego w rodzicielskiej gonitwie zbyteczne wydaje się pytanie o misję. A jednak warto zastanowić się, w jaki sposób chcę moje rodzicielstwo realizować i jaki jest jego cel.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Przysłuchiwałem się kiedyś rozmowie mężatki i singla. Każde utrzymywało, że jest do swojego stanu powołane. Gdy zapytałem, jaka jest ich misja w ramach tego powołania, żadne z nich nie potrafiło dać przemyślanej odpowiedzi. A czy ty znasz swoją życiową misję?

 

Bankowiec z powołania – jaką ma życiową misję?

Mąż, żona, ksiądz, lekarz, nauczyciel – bycie w jednej z tych ról przeważnie utożsamiamy z powołaniem. Bycie powołanym do czegoś, większość z nas rozumie jako pewnego rodzaju przeznaczenie. W takim przeznaczeniu znajdujemy swoje życiowe miejsce.

Może się wydawać, że wystarczy w życiu znać swoje powołanie, żeby wiedzieć, jak to życie przeżyć. Tak może być w przypadku bycia: mężem, żoną, księdzem, lekarzem czy nauczycielem. We wszystkich tych przypadkach intuicyjnie rozpoznajemy ich misję. Zupełnie inaczej jest z powołaniem do bycia np. singlem albo bankowcem, dziennikarzem lub inżynierem. W tych przypadkach znać swoje powołanie to dopiero połowa drogi.

Niektóre misje mogą się wydawać oczywiste. Misją małżonków jest dbać o siebie nawzajem i o swoje dzieci. Ksiądz ma prowadzić ludzi do Boga, a lekarz leczyć ludzi. A jednak w ramach jednego powołania różne osoby mogą mieć różne misje.

Misją nauczyciela może być np. prowadzenie zwycięzców w olimpiadach matematycznych. Może też nią być uczenie praktycznego zastosowania matematyki w życiu wszystkich uczniów, bez względu na ich predyspozycje. Ksiądz może w sposób szczególny ewangelizować ubogich lub wręcz przeciwnie, zamożnych. Małżeństwo może w pierwszej kolejności skupiać się na sobie samych albo raczej na wzroście dzieci.



Czytaj także:
Prymicję miał w wieku 76 lat. Bo nie ma zbyt późnych powołań

 

Misja – droga, którą chcemy iść w naszym powołaniu

Będąc księdzem, singlem czy małżonkiem, można różnie patrzeć na swoją życiową misję. Stan cywilny jest w pewnym sensie fundamentem, który domaga się określenia misji. Bo misja to sposób, w jaki chcemy realizować nasze powołanie.

Dobrze jest uznać powołanie za fundament albo nawet uzdolnienie do pełnienia życiowej misji. Dzięki temu szukanie swojego miejsca w świecie nie skończy się np. na założeniu obrączek albo uznaniu, że mam żyć w pojedynkę. Odnalezienie swojej misji czy inaczej swojego „dlaczego” jest też uwalniające dla tych singli, którzy ze swoją pojedynczością ciągle się wadzą.

Każdy z nas chciałby mieć ważny powód dla swojego bycia na świecie. Ci, którzy zostają rodzicami sens każdego dnia odnajdują w byciu dla swojej rodziny. To dlatego w rodzicielskiej gonitwie zbyteczne wydaje się pytanie o misję. A jednak warto zastanowić się, w jaki sposób chcę moje rodzicielstwo realizować i jaki jest jego cel.

„Wychowywać szczęśliwych i samodzielnych ludzi” to zupełnie co innego niż „dać dzieciom radosne dzieciństwo”. Obydwa cele można uznać za dobre, ale każdy prowadzi do innych rezultatów. Różny też jest czas trwania tych celów. Pierwszy może trwać bardzo długo (szczególnie gdy uznamy, że wychowanie działa dwustronnie), drugi skończy się po kilkunastu latach.



Czytaj także:
Zanim trafiłem do seminarium, przeżyłem wielką miłość. I muszę o niej opowiedzieć

 

Poznaj swoje pragnienia, a odkryjesz drogę, którą chcesz podążać

Bez względu na to, czy jesteś małżonkiem, rodzicem, singlem, duchownym, lekarzem, bankowcem, inżynierem czy dziennikarzem. Kimkolwiek jesteś, odpowiedz sobie na pytanie o to, na czym polega twoja misja. Zastanów się, co w ramach tego, kim jesteś chcesz każdego dnia osiągnąć.

Jeśli będąc inżynierem, chcesz „budować wygodne, bezpieczne i piękne domy służące ludziom” to szybko odkryjesz, przy których inwestycjach chcesz pracować. Misja pozwala odkryć co jest z nami zgodne, w co warto się angażować, a z czego należy zrezygnować.

Nad dobrze sformułowaną misją pracuje się miesiącami, a nawet latami. Punktem wyjścia do jej stworzenia jest lepsze poznanie swoich pragnień i zasobów. Pierwszą wersję można z czasem poprawiać i uzupełniać…

Dobrze jest mieć dobrze sformułowaną życiową misję. Jednak lepiej jest mieć jej prowizoryczną wersję niż nie mieć jej wcale. Zatrzymaj się choć na chwilę i zapisz zdanie, które chcesz, by było dla ciebie życiowym drogowskazem. Niech będzie proste i inspirujące, a w trudnych chwilach okaże się bezcenne.


JAVIER OLIVERA
Czytaj także:
Byli parą, chcieli się pobrać. Ale Bóg chciał od nich innych ślubów

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.