„Niech żyje Aleteia” – powiedział abp Ryś na zakończenie rozmowy. Ale wcześniej opowiedział o pewnym niezwykłym spotkaniu z człowiekiem, który dawniej był ewangelizatorem Przystanku Jezus, a nagle przyjechał na sam festiwal – Przystanek Woodstock. Dlaczego? I co się potem wydarzyło?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Arcybiskupa Grzegorza Rysia spotykamy w wiosce Przystanku Jezus, na polu, na którym odbywa się także Pol&Rock Festiwal (dawniej Przystanek Woodstock). Metropolita łódzki przyjechał tu, by poprowadzić rekolekcje dla ewangelizatorów, którzy w najbliższą środę wyjdą na woodstockowe pole, by dzielić się tam swoim doświadczeniem wiary.
Czytaj także:
Misjonarze z Przystanku Jezus zbudowali ogromny krzyż. Tak się szykują do ewangelizacji [zdjęcia]
Uczestnikom Przystanku Jezus abp Ryś od niedzieli mówi o wolności. My pytamy go o jego osobiste doświadczenie ewangelizacji w tym miejscu, i o to, jak przeżywać wolność, kiedy wokół, także w Kościele, jest tyle spraw, którym musimy się podporządkować. Rozmowę w kawiarence Przystanku Jezus poprowadziła Anna Malec, a nagrał ją Kamil Szumotalski.
Rozmowa z abp. Grzegorzem Rysiem na Przystanku Jezus:
Jeśli nie widzisz tego filmu, kliknij tutaj
Czytaj także:
Zanim wyjdą ewangelizować na woodstockowe pole, abp Ryś mówi im o „godności więźnia” [zdjęcia]