Codzienny obowiązek, wesołe zajęcie na wypadek deszczu czy przedmiot zakazany? „Wakacyjne zeszyty”, popularne we Francji zestawy ćwiczeń szkolnych do odrabiania latem, w każdej rodzinie traktuje się inaczej.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Czy w czasie wakacji dzieci powinny „odrabiać lekcje”? Oto kilka naszych uwag, które mogą pomóc wyrobić sobie własne zdanie i dostosować metody powtarzania materiału do możliwości dziecka.
„Wakacyjne zeszyty” wymyślono we Francji po to, by dziecko podczas wakacji mogło powtórzyć materiał z minionego roku szkolnego. Dziecko, które nie jest zbyt pewne siebie, może dzięki tym ćwiczeniom nabrać nieco pewności przed powrotem do szkoły. Należy jednak pamiętać, że są to tylko powtórki.
Dziecko, które nie pracowało pilnie w ciągu roku i nie nauczyło się podstaw, nie może nadrobić straconego czasu samodzielnie, wyłącznie przy pomocy zestawu ćwiczeń. „Najpiękniejsze ani najdroższe książeczki z ćwiczeniami nie zastąpią pilnej pracy”, mówi dla portalu edukacyjnego „Vousnousils” Laurent, nauczyciel języka angielskiego w szkole w Dijon.
Ponadto może się zdarzyć, że różne rodzaje wakacyjnych ćwiczeń traktują materiał inaczej niż szkoła, do której chodzi dziecko. Ta różnica może zakłócić proces uczenia się. Innym rozwiązaniem byłoby powtórzenie z dzieckiem materiału na podstawie jego własnych zeszytów i podręczników szkolnych.
Postaw na zabawę
Wakacje są przede wszystkim po to, by dziecko odpoczęło, naładowało baterie, bawiło się, rosło i oczywiście uczyło się, ale inaczej niż w szkole. Jeśli odrabianie ćwiczeń sprawia mu radość, nie powstrzymujcie go! „Pamiętam, że uwielbiałam wypełniać stronę po stronie, a później poprawiać odpowiedzi… Niektóre dzieci potrzebują regularnej aktywności szkolnej, żeby poczuć się pewnie, inne po prostu lubią to zajęcie, tak jak czytanie czy grę w piłkę!”, mówi Audrey, nauczycielka francuskiego ze szkoły w Lyonie.
Jeśli natomiast dziecko niechętnie odrabia te ćwiczenia i stają się one dla niego źródłem frustracji i złości, nie zmuszaj go! Znajdź ciekawe sposoby na powtórzenie matematyki, języka, historii i geografii! Zwiedzanie regionu, wizyta w muzeum, czytanie, liczenie samochodów (w zależności od wieku!) mogą okazać się bardzo owocne.
Niech dziecko czyta
Zaproszenie dziecka do lektury jest warte więcej niż tysiąc książeczek z ćwiczeniami! Czytając we własnym tempie, dziecko odkrywa nowe słowa, przyswaja zróżnicowane słownictwo, które pozwala mu doskonalić, objaśniać i porządkować własne myśli. Opowieści wprawiają wyobraźnię w ruch. Diane de Fougeroux, była nauczycielka i dyrektorka szkoły powiedziała Aletei, że dzięki lekturze „dziecięcy mózg działa, one same wymyślają resztę, wypełniają luki, podczas gdy telewizja wszystko im narzuca, nie ma tam miejsca na wyobraźnię”.
Przy wyborze książek trzeba być jednak uważnym. Nie wszystkie lektury dziecięce są równie dobre. Nim podsuniesz dziecku książkę, przejrzyj ją. Niektóre, choć oznaczone jako „literatura dla dzieci”, mogą zawierać wulgaryzmy, niekoniecznie przyzwoite ilustracje i niekoniecznie budujące historie.
W każdym razie nie panikuj! Jeśli zapomnisz spakować „wakacyjne ćwiczenia”, idź do dobrej księgarni!
Czytaj także:
Edukacja domowa. Subiektywny bilans “zysków i strat”
Czytaj także:
Urlop z książką. Sześć idealnych lektur na wakacje