W sierpniowym numerze australijskiego pisma Vouge amerykańska piosenkarka Katy Perry wyznała, że dawniej najważniejsza była dla niej kariera, ale teraz chce się skupić na sprawach duchowych. Swoją przemianę, jak przyznaje, zawdzięcza spotkaniu z papieżem Franciszkiem.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Katy Perry, jak śpiewała w jednej ze swoich piosenek, jest typową kalifornijską dziewczyną. Wychowała się w wierzącej protestanckiej rodzinie, gdzie tata był pastorem w kościele zielonoświątkowym, a mama katoliczką, która pod wpływem męża zmieniła wyznanie.
Jak przyznaje piosenkarka, od dziecka marzyła o karierze muzycznej. Marzenia szybko stają się rzeczywistością, bo już w wieku 15 lat Katy wyprowadza się z domu i zaczyna koncertować. Jej pierwszy wielki hit: “I kissed the girl” zdobywa fanów na całym świecie. Niestety, nie wśród najbliższych piosenkarki. Rodzinie nie podoba się kontrowersyjny, niekiedy wulgarny sposób bycia młodej gwiazdy.
Po czasie w wywiadzie dla Vouge Katy wyznała:
Moja mama całe życie modliła się za mnie, mając nadzieję, że wrócę do Boga. Choć ja nigdy Go tak naprawdę nie opuściłam. Może trochę bardziej w laicki sposób żyłam. Na pewno byłam mocno skoncentrowana na karierze, skupiona na dobrach materialnych. Ale teraz, gdy skończyłam już 30 lat, chce się skupić na duchowości, tym napełniać moje serce.
Początek zmian w życiu piosenkarki miał miejsce w zeszłym roku w Azji w czasie trasy koncertowej:
Moja mama poprosiła mnie, żebym poszła z nią na mszę. Ona śpiewała pieśni, których nie wykonywała prawie 40 lat. I ten widok bardzo mnie wzruszył. To z jednej strony piękne ale też upokarzające, znaleźć się ponownie w miejscu gdzie można być tak blisko Boga.
Spotkanie z papieżem Franciszkiem
Na początku kwietnia piosenkarka została zaproszona do Rzymu na konferencję poświęconą medytacji, którą współorganizowała Papieska Rada ds. Kultury. To wtedy miało miejsce spotkanie z papieżem Franciszkiem. Kate umieściła nawet wspólne zdjęcie na swoim Instagramie, co wywołało falę komentarzy na całym świecie. Po czasie przyznała:
Jestem ogromną fanką papieża Franciszka. On łączy w sobie współczucie, pokorę, stanowczość, potrafi wyrazić sprzeciw. To buntownik – buntownik Jezusa.
W wywiadzie dla Vouge zwierzyła się również, że jej ulubionym świętym jest Franciszek z Asyżu. I dlatego tak bardzo ceni papieża Franciszka, bo widzi, jak papież stara się podążać podobną ścieżką i dbać o najuboższych.
Źródło: Vouge
Czytaj także:
Gwiazdy potrafią zaskoczyć! Ciekawe profile na Instagramie
Czytaj także:
15 polskich gwiazd, które nie wstydzą się wiary w Boga
Czytaj także:
Gwiazdy zagranicznego kina, które są gorliwymi katolikami