Cuda się zdarzają. Oto jeden z nich. Historia Danijeli Kovacevic pokazuje, że można doświadczyć tego, co niemożliwe.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
17-letnia Danijela Kovacevic w 2009 roku urodziła córkę. Podczas porodu doszło do powikłań, które lekarze zignorowali. Kobieta zaczęła się czuć bardzo źle, narzekała na ból brzucha, jednak personel medyczny szpitala uważał, że przesadza. Rozwinęła się infekcja krwi, jej serce zatrzymało się na około 30 minut, powodując znaczne uszkodzenia mózgu. Zapadła w śpiączkę. Jej córeczką opiekowali się dziadkowie. Mimo że Danijela miała otwarte oczy, nie reagowała na nikogo. Nie jadła, nie mówiła i była unieruchomiona w łóżku. Lekarze nie liczyli na jakąkolwiek poprawę. Mijały lata a nic się nie zmieniało.
Danijela i Marija w końcu się zobaczyły
Po 7 latach od tragicznych wydarzeń, dokładnie 4 stycznia 2016 roku, kobieta przebudziła się. Miała wtedy 25 lat. Wówczas też zobaczyła swoje dziecko, córkę Mariję, która marzyła o tym, by mama się obudziła i mogła ją ucałować i przytulić. Przez te wszystkie lata dziecku mówiono, że Danijela śpi. Marija odwiedzała ją systematycznie w szpitalu wraz z dziadkami.
Kobieta trafiła do ośrodka rehabilitacyjnego w Niemczech, do Pforzheim. Za jej pobyt w specjalistycznym ośrodku zapłaciło serbskie ministerstwo zdrowia. Ten czas intensywnej terapii kosztował 38 tys. €. Potrzeby wciąż są duże. Pieniądze są przeznaczane na zakup pampersów, leków czy jedzenia. Jeszcze rok temu jej ojciec, Djordje Kovacevic, w wywiadzie dla Elite Daily opowiadał, że Danijela czuję się o wiele lepiej. „Przybrała na wadze, jest bardziej świadoma i energiczna. Reaguje śmiechem i denerwuje się. Bardzo ciężko się rehabilituje, przeszła 800 metrów i to powód do dumy”.
Czytaj także:
To cud – mówią lekarze. Przez 14 tygodni prowadzili ciążę kobiety w śpiączce
Jeszcze długa droga do odzyskania sił
Kobieta potrafi już samodzielnie siedzieć, trzymać chociażby długopis, tablet. O pomoc dla Danijeli w mediach apelowała także jej babcia, Mary Vesna: „Pieniądze, które ludzie nam przekazują, pomogą nam się skupić na opiece”.
Codzienne postępy kobiety można śledzić na facebookowym profilu Unterstützung für Danijela Kovacevic. Publikowane są tam zdjęcia codziennych czynności Danijeli, wzajemnych, czułych gestów i przytulań z córką oraz prośby o wsparcie finansowe na dalszą rehabilitację. Kobieta obserwuje i rozumie ludzi mówiących. Jej terapia obejmuje naukę mowy, fizjoterapię. Jej mózg nie był ćwiczony przez lata.
Powrót do zdrowia po tak krótkim, 3-miesięcznym pobycie w Pforzheim, nie był do końca możliwy. Istnieje potrzeba, by kobieta powróciła do specjalistycznego niemieckiego ośrodka na kontynuację terapii. Jak informuje rodzina Danijeli, według lekarzy jest duża szansa na poprawę jej stanu. Musi tylko niebawem powrócić na kontynuację rehabilitacji.
Czytaj także:
Marc McMorris – od śpiączki do olimpijskiego brązu
Czytaj także:
Zgubił się w zaśnieżonych górach. Pomoc dotarła ponad tydzień później