Lubię zasiadać do tych babeczkowych książek o wielkich zmianach w czyimś życiu i mądrych radach, jak sobie radzić z codziennością, mężem, dziećmi. Dla mnie każdorazowo jest to niezły kopniak i motywacja do pracy nad sobą.W zasadzie dlaczego lubię czytać te poradniki? – zadawałam sobie w duchu to pytanie, kończąc kolejną babską książkę z typu jak żyć długo i szczęśliwie i mieć porządek w domu.
Podobne pytanie zadaje mi mój mąż, z lekką nutą szydery… Zwłaszcza kiedy przyłapie mnie w kuchni pełnej brudnych naczyń, gdzie ukradkiem czytam o magii sprzątania w domu. Cóż, teorię mam opanowaną do perfekcji. Ale choć mój dom nie wygląda jak przestrzeń idealnej pani domu (oj, daleko nam do tego), to ciągle pracuję nad sobą i światem wokół… A tak się składa, że faza największej pracy następuje zawsze po jakiejś ciekawej lekturze.
Dlatego lubię zasiadać do tych babeczkowych książek o wielkich zmianach w czyimś życiu i mądrych radach, jak sobie radzić z codziennością, mężem, dziećmi. Co prawda z każdą kolejną lekturą wydaje mi się, że te mądrości i świetne rady gdzieś już chyba czytałam… ale dla mnie każdorazowo jest to niezły kopniak i motywacja do pracy nad sobą.
Zatem przedstawiam Ci moją listę ulubionych babskich poradników.
