W sobotę 26 maja organizacja SOS Méditerranée (SOS dla Morza Śródziemnego) ogłosiła, że na pokładzie jej statku przyszedł na świat wspaniały chłopczyk ważący 2,8 kg. Nazwano go Miracle, czyli Cud. To imię pasuje do niego jak ulał.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Po narodzinach malutkiej Mercy, która zainspirowała Francuzów do napisania piosenki reprezentującej ich w tegorocznej Eurowizji, na pokładzie Aquariusa – statku niosącego pomoc imigrantom z Libii usiłującym przebyć Morze Śródziemne, na świat przyszedł pewien chłopiec. Z uwagi na niezwykłe okoliczności narodzin nadano mu imię Miracle, czyli Cud.
Chłopiec i jego mama czują się dobrze. Zostali przyjęci z wielką radością – ogłosiła tego samego dnia na swoim koncie na Twitterze organizacja niosąca pomoc humanitarną.
❤️BREAKING Un magnifique garçon de 2,8 Kg est né cet après-midi dans la clinique de l'#Aquarius, portant à 70 le nombre de rescapés à bord. Ils débarqueront à Catane demain matin. Le bébé "Miracle" et sa maman se portent bien et ont été accueillis dans la liesse. 🐣🚢 pic.twitter.com/JQtMpP9gYe
— SOS MEDITERRANEE France (@SOSMedFrance) May 26, 2018
W innym tweecie udostępniła filmik pokazujący świąteczną atmosferę, jaka zapanowała na pokładzie.
❤️Scène de liesse à bord de l'#Aquarius hier après-midi à l'annonce de la naissance du petit "Miracle". Bienvenue au monde! 🎂 #TogetherFoRescue pic.twitter.com/M6zU6nkX5D
— SOS MEDITERRANEE France (@SOSMedFrance) May 27, 2018
Kolejny poród na statku
To już 36. przypadek porodu na jednym ze statków niosących pomoc imigrantom na Morzu Śródziemnym. Matka i jej dziecko stanowili część 70-osobowej grupy. Jak podaje organizacja, w niedzielę dotarli do Katanii na Sycylii.
Warunki pomocy imigrantom pochodzenia libijskiego, którzy próbują dotrzeć do Włoch, w ciągu ostatnich kilku miesięcy uległy pogorszeniu z uwagi na zmianę procedur. Przez lata to włoska straż przybrzeżna koordynowała niesienie pomocy w tej strefie. Teraz jednak każdy sygnał o potrzebie pomocy przekazywany jest dalej do Tripoli, które przejmuje dowodzenie w coraz większej ilości przypadków. Dla imigrantów to niebagatelna różnica: w wypadku, gdy to Rzym decyduje o ich losie, przewożeni są do Włoch; w przypadku Tripoli – odsyłani są z powrotem do Libii pełnej przemocy i dramatycznych sytuacji.
Ta zmiana koordynacji znacząco wpłynęła na zmniejszenie liczby podejmowanych prób dotarcia do wybrzeży Europy. Według włoskich władz, do Włoch od początku tego roku przybyło blisko 9500 osób, co stanowi o 75% mniej imigrantów w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym. Na Morzu Śródziemnym pozostają organizacje pozarządowe działające poza tym obowiązującym prawem, które kierują się oczywistymi względami humanitarnymi. Ich trudności się mnożą. Często zdarza się, że Libijczycy nakazują im zachowanie dystansu, także w przypadku, gdy znajdują się w zbyt dużej odległości lub gdy są niewystarczająco wyposażeni, by móc interweniować.
Czytaj także:
Portugalia zdecydowała w sprawie legalizacji eutanazji. „Jedna z najważniejszych debat”
Czytaj także:
AKTUALIZACJA Irlandia zdecydowała. Znamy wyniki referendum aborcyjnego