Ich niezwykła relacja trwa już 16 lat. Każdej wiosny Klepetan pokonuje dla niepełnosprawnej ukochanej niemal 14 tys. kilometrów!Nie tak bardzo dawno temu – w 1993 roku – Stjepan Vokić, Chorwat mieszkający nieopodal Slavonskiego Brodu, zaadoptował postrzeloną przez myśliwych samicę bociana. Nazwał ją Maleną i zaprosił pod (i na) swój dach. Żyło im się całkiem dobrze, przyjaźnili się szczerze, ale wiadomo, człowiek nie bocian.
Malena długo czekała na wybranka serca. Z powodu niepełnosprawności sama nie mogła nigdzie polecieć. W końcu, w 2002 roku, przybył do niej w konkury bocian Klepetan. Zakochali się szybko, doczekali potomstwa, ale – gdy zbliżała się jesień – kochaś odszedł w siną dal. A raczej odleciał. W dal afrykańską.
Malena przestała jeść. Stjepan Vokić tak bardzo się o nią bał, że zaprosił ją do domu na… pokaz filmów dokumentalnych o bocianach. Zadziałało – dziewczyna pozbierała się po rozstaniu. Wyobraźcie sobie jej zdziwienie, gdy Klepetan wrócił wiosną. Z miłości do ukochanej pokonał niemal 14 tys. kilometrów! Rok później znowu. I dwa lata. I piętnaście. Ma chłop zdrowie!
Czytaj także:
Nie widział żony i dzieci od 4 lat. Wzruszające spotkanie na lotnisku
Za każdym razem, gdy dociera na podwórko Vokića, czeka już na niego wiadro pełne ryb. Sąsiedzi zastanawiali się nieraz, czy przylatujący w marcu bocian jest TYM bocianem. Ale Chorwat nie ma wątpliwości. „W 2016 roku przyleciał tydzień wcześniej niż zwykle i skierował się prosto do wiadra na ryby. Było puste, ponieważ wtedy się go nie spodziewałem. Ale tylko on wiedział, gdzie szukać jedzenia!” – opowiada.
W ciągu 16 lat zakochana para bocianów doczekała się 62 piskląt.
Co robi Malena, gdy Klepetan zimuje w Afryce? Czeka na niego w… bocianim spa, czyli ogrzewanym pomieszczeniu z akwarium pełnym ryb. Chętnie poddaje się też zabiegom kosmetycznym – Stjepan Vokić delikatnie smaruje jej nogi, by nie uległy przesuszeniu.
Źródła: total-croatia-news.com, Richmond News
Czytaj także:
Pakita i jej pan, czyli wzruszające spotkanie po 2 latach [wideo]
Czytaj także:
7-latek pomógł dziewczynce z innego kontynentu. Spotkali się po latach…