Książę William: aby naprawdę pomagać, musimy wyzbyć się tej jednej rzeczy

Dobroczynność to kapitalna lekcja pomocy innym ludziom, którą rodzice mogą przekazać dzieciom.

Książę William i dobroczynność

Podczas ubiegłotygodniowego wystąpienia przed brytyjską Komisją ds. Dobroczynności książę William podzielił się ze słuchaczami własną pasją dobroczynności. Wskazał, że zaszczepili ją jemu oraz jego bratu, księciu Harry’emu, rodzice: „Nasi rodzice nauczyli nas, że myślenie o innych ludziach winno być istotą naszego życia”. Książę zauważył też, że świadczenie dobra musimy sami zaszczepić dzieciom, nawet jeśli nie mamy tytułów monarszych i nie jesteśmy dziedzicami wielkich fortun.

Jak powiedział syn bezpośredniego następcy brytyjskiego tronu, „dobroczynność nie jest dodatkową działalnością społeczną… Organizacje charytatywne przede wszystkim wykazują się troską o nasze społeczeństwo, naprawiają je, budują i utrzymują. Bez działań organizacji charytatywnych, społeczeństwo byłoby pustą skorupą”.

Czytaj także:
Książę William: „Chciałbym móc poradzić się mamy”

Rodzina królewska pomaga

Rzeczywiście, rodzina królewska może stanowić inspirację dla naszych własnych działań charytatywnych. Pamiętamy, że księżna Diana wraz z młodymi książętami Williamem i Harrym często odwiedzała osoby bezdomne czy chore. W swoim przemówieniu William przypomniał słowa matki, która wyjaśniała, dlaczego ludzie, których spotyka, są ważni i dlaczego żadne społeczeństwo nie będzie zdrowe, o ile nie potraktujemy poważnie naszych bliźnich.

Książę opisał także olbrzymią pracę charytatywną swojego ojca, księcia Karola. Opowiadał, jak wiele wieczorów książę Karol poświęca odpowiadając na tysiące listów i czytając niekończące się sprawozdania, pozostając wiernym swoim ambicjom pomocy osobom, których życie nie oszczędza. William wspomniał również zaangażowanie w wiele inicjatyw dobroczynnych samej królowej Elżbiety i księcia Filipa.

Swoje interesy na bok

W swoim przemówieniu książę William zwrócił się z apelem do wszystkich o zaangażowanie w działalność charytatywną. Może ono przyjąć dowolną formę, od noszenia wstążek odnoszących się do konkretnych działań pomocowych, przez aukcje charytatywne, udział w wydarzeniach, z których dochód przeznaczany jest na cele dobroczynne, po pomoc w kuchniach dla ubogich.

Czytaj także:
Lady Gaga dziękuje Williamowi. Za co?

Obecnie istnieje wiele organizacji charytatywnych, które służą różnym grupom ludzi. Jak stwierdził William, wiele jest przedmiotem niesprawiedliwych opinii i podziałów w mediach społecznościowych, często bez obiektywnego uzasadnienia. Może to niekiedy prowadzić do obniżenia darowizn dla niektórych grup zmarginalizowanych osób.

Jednak książę William ma pomysł, jak temu zaradzić. Wraz z żoną, księżną Cambridge i swoim bratem, księciem Harrym, chce zachęcić ludzi do „odsunięcia na bok własnych interesów” i „znalezienia sposobów na łączenie sił, prowadzenie wspólnych działań i myślenia w sposób innowacyjny”. Przykładem tego jest fundacja charytatywna „Heads Together”, założona przez młode pokolenie brytyjskiej rodziny królewskiej. Fundacja działa na rzecz osób z problemami zdrowia psychicznego, w tym weteranów, młodzieży i osób bezdomnych. Szeroki zakres działania i pozyskiwanie funduszy z wielu źródeł ułatwia zaoferowanie pomocy osobom, które doświadczają podobnych problemów.

Sposoby wprowadzania dobroczynności do własnego życia i życia rodziny

Świadczenie pomocy innym nie polega wyłącznie na przekazywaniu na różne cele pieniędzy. Jeśli nie macie funduszy, aby zaoferować je potrzebującym, istnieje wiele sposobów na to, aby działalność charytatywna stała się częścią waszego codziennego życia:

Po pierwsze, nauczcie swoje dzieci znaczenia dobroczynności

Możecie je zabrać do domu spokojnej starości i wspólnie z nimi spędzić czas z osobami starszymi. Pójdźcie z nimi do szpitala, aby mogły poczytać książki chorym rówieśnikom. Jeśli macie sąsiadów, którzy są samotni lub nie wychodzą z domu, zachęćcie swoje dzieci do pomocy im w pracach domowych. Chociaż czyny mówią głośniej niż słowa, poświęćcie swój czas, aby wyjaśnić dzieciom, dlaczego to, co robicie jest takie ważne.

Czytaj także:
Księżna Diana – jaka była naprawdę? 15 faktów z jej życia

Przejrzyjcie wspólnie zabawki i ubrania

Pomóżcie dzieciom zdecydować, co z nimi zrobić i komu mogłyby się one jeszcze przydać. Jest to szczególnie ważne dla dzieci w czasie świąt, takich jak Boże Narodzenie czy czyjeś urodziny; możecie im wówczas powiedzieć, że inni w tym czasie nie będą mieli zbyt wiele powodów do świętowania.

Kiedy to tylko możliwe, bierzcie udział w lokalnych wydarzeniach charytatywnych

Często angażujemy się w działania charytatywne, które są bliskie naszemu sercu. Na przykład osoby, które pokonały raka są w sposób naturalny skłonne do wspierania działań na rzecz walki z tą chorobą. Może warto jednak zaangażować się w działalność organizacji charytatywnej zbierającej fundusze na szczytny cel, o którym wiecie niewiele? Dobrze jest dowiedzieć się więcej o tych, którzy cierpią w sposób, jakiego nie potrafimy sobie nawet wyobrazić.

Wszyscy wiemy, jak czas jest cenny, więc oddanie innym swojego drogocennego sobotniego przedpołudnia i wiedzy, np. w zakresie księgowości czy logistyki, lub nawet zrobienia herbaty jest dużym poświęceniem. Jest ono niezbędne organizacjom charytatywnym, które często potrzebują wsparcia, najlepiej na zasadzie wolontariatu. Jeśli więc macie kilka godzin wolnego czasu, skontaktujcie się z lokalnymi organizacjami charytatywnymi, świeckimi i kościelnymi, i sprawdźcie, czy Wasza pomoc przydałaby się im.

Pamiętajcie o okazywaniu wdzięczności

Nie zawsze jest to łatwe, zwłaszcza wtedy, gdy wszystko idzie źle i nie widzimy światła w tunelu. Jeśli jednak uświadomimy sobie, że są ludzie, których życie wydaje się trudniejsze od naszego, inaczej spoglądamy na własne problemy. Naszym obowiązkiem jest wpajać dzieciom poczucie wdzięczności i empatii, aby wiedziały, że inni potrzebują naszej pomocy.

Bardzo pomocna będzie krótka modlitwa do św. Wincentego a Paulo, patrona wielu dzieł miłosierdzia.

Tekst pochodzi z angielskiej edycji portalu Aleteia