Czy w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia trzeba iść do kościoła?

I kiedy przypadają tak zwane „święta nakazane”?

Drugi dzień Bożego Narodzenia: msza?

Katechizmowa wersja trzeciego przykazania Boskiego nakazuje: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Przykazanie kościelne doprecyzowuje: „W niedziele i święta nakazane we mszy świętej nabożnie uczestniczyć”. A polski Episkopat w liście z 2014 r. wymienia:

Na terytorium Polski, świętami nakazanymi poza niedzielami są:
–     1 stycznia, Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi
–     6 stycznia, Uroczystość Objawienia Pańskiego (tzw. Trzech Króli)
–     czwartek po Uroczystości Trójcy Świętej – Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (tzw. Boże Ciało)
–     15 sierpnia, Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny (Matki Bożej Zielnej)
–     1 listopada, Uroczystość Wszystkich Świętych
–     25 grudnia, Uroczystość Narodzenia Pańskiego (Boże Narodzenie).

Czytaj także:
Nie wyobrażam sobie niedzieli bez Eucharystii

Chodzimy na mszę z miłości

Mówi się o „obowiązku niedzielnym”. Rzeczywiście, świadomie opuszczając mszę świętą w wymienione dni – gdy nie mamy poważnych przeszkód – zaciągamy grzech ciężki. Jednak wolę inną, pozytywną perspektywę. Przecież chodzenie na mszę z przykrego obowiązku jest wyraźnym znakiem, że w naszym życiu duchowym coś jest martwe.

Wiedząc, że na każdej mszy uobecnia się rzeczywiście zbawcza ofiara Jezusa Chrystusa, że każda msza przenosi nas na Golgotę, gdzie krew Boskiego Mistrza zmazała wszystkie nasze grzechy i najpełniej możemy tam doświadczyć Bożej miłości i łaski, nie powinniśmy potrzebować dodatkowych motywatorów. Nie chodzę na mszę z obowiązku, ale z miłości – której doświadczam, którą chcę się dzielić i za którą chcę dziękować.

Kościół nie nakazuje, ale…

„Obowiązek niedzielny” brzmieć powinien tak dziwnie, jak dla młodej pary „obowiązek małżeński”. Przepisy prawa są tylko po to, by nam sygnalizowały, że ewentualnie coś w naszej miłości wymaga udoskonalenia, wzrostu, może rozbudzenia pierwotnego zapału.

Kościół nie nakazuje uczestniczyć we mszy świętej w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia – tak samo jak w Poniedziałek Wielkanocny. Ale co może nas powstrzymać przed udziałem w najdoskonalszej ofierze, by uwielbiać Boga, choćby to były dwa dni z rzędu, za Misterium Wcielenia, dzięki któremu Bóg zjednoczył się z każdym z nas oraz za Misterium Paschalne, pozwalające nam na udział w boskim życiu, na przebóstwienie?

Czytaj także:
Papież Franciszek: Msza święta nie jest spektaklem!