Pamela Anderson, ex-króliczek Playboya, oświadczyła: „Zdrowe i satysfakcjonujące doświadczenie seksualne wymaga intymności i obopólnego szacunku. Zależność od pornografii natomiast niszczy zarówno zdrowie, jak i przyjemność”.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Pamela Anderson, niezapomniana gwiazda Słonecznego Patrolu i króliczek Playboya wyraziła niedawno swoje jednoznaczne stanowisko na temat zagrożenia, jakie niesie ze sobą pornografia.
W opublikowanym przez Wall Street Journal liście otwartym, sygnowanym przez celebrytkę i rabina Shmuley Boteacha, czytamy:
Pornografia wywiera niszczący wpływ na duszę mężczyzny i na jego zdolność do bycia dobrym mężem, a w rezultacie, dobrym ojcem. To wróg publiczny o bezprecedensowej mocy, gdyż obecnie każdy, kto tylko chce, może mieć dostęp do pornografii w sposób łatwy, bezpłatny i anonimowy.
Pamela Anderson nie owija w bawełnę: „porno jest dla przegranych”.
Czytaj także:
Demiseksualność: nowa orientacja czy prawdziwa miłość
Przeżyłam to. Wiem, co mówię
Anderson wydała również komunikat prasowy popierający tezy lansowane w artykule.
„Mówiąc o niszczących efektach łatwego dostępu do pornografii jestem wiarygodna, gdyż opieram się na doświadczeniu. Cieszę się, że mogę połączyć swe siły z wysiłkami rabina Shmuleya, aby wspólnie zwracać uwagę opinii publicznej na tragedie spowodowane przez pornografię – zniszczone niewinne życia i osłabione relacje. Trzeba natychmiast coś zrobić!
Zdrowe i satysfakcjonujące doświadczenie seksualne wymaga intymności i obopólnego szacunku. Zależność od pornografii natomiast niszczy zarówno zdrowie, jak i przyjemność.
Pracuję nad tym, aby wywołać poważną dyskusję na ten tak podstawowy temat, aby chronić słabe jednostki, które stały się niewolnikami seksprzemysłu i związków, w których rządzi przemoc.
Zaskakująca jest przemiana Pameli Anderson, kobiety, która częściej niż inne modelki, pojawiała się na okładkach Playboya i której kariera w świecie branży erotycznej trwała 22 lata.
Czytaj także:
6 celebrytów, którzy opowiedzieli się przeciwko pornografii
Pornografia niszczy zdrowie, miłość i przyjemność
Jej bezkompromisowe stanowisko skierowane przeciwko przemysłowi, który uczynił ją sławną to wynik ciężkiego życia i odpowiedź na dręczące ją po dziś dzień wspomnienia doświadczonego wykorzystania seksualnego.
Zgodnie z wyznaniami zamieszczonymi w wywiadzie, jakiego aktorka udzieliła gazecie New York Times była ona „w wieku od 6 do 10 roku życia wykorzystywana seksualnie przez swą opiekunkę, w wieku 12 lat – zgwałcona przez ponad dwudziestoletniego mężczyznę i ponownie zgwałcona w wieku 14 lat przez swojego chłopaka i jego sześciu kompanów”.
W 2014 roku założyła fundację Pamela Anderson Foundation, która działa na polu obrony praw ludzi i zwierząt (np. aktywnie uczestniczy w sprawach dotyczących przemytu ludzi czy w instytucji „Różowy telefon przeciwko przemocy domowej”).
Artykuł został opublikowany w momencie, gdy najważniejsze media zaczęły podnosić sprawę zagrożeń związanych z pornografią.
Na początku tego roku gubernator stanu Utah, Gary R. Herbert, podpisał rezolucję, która zdefiniowała pornografię jako „problem dla zdrowia publicznego, który może wywołać szeroką gamę komplikacji natury sanitarnej i społecznej”.
Znany aktor Terry Crews przyznał się do swego uzależnienia od pornografii. Przed kilkoma tygodniami do kampanii przyłączyła się Elizabeth Smart wyznając, że podczas jej porwania „pornografia sprawiała, iż przeżywane przez nią piekło stawało się jeszcze straszniejsze” (dramatyczną historię Elizabeth Smart znajdziesz w poniższym tekście).
Czytaj także:
Porwana i wielokrotnie gwałcona kobieta ostrzega przed pornografią
Potrzebna „zmysłowa rewolucja”
Również Partia Republikańska oświadcza, iż „pornografia, ze swymi zgubnymi skutkami, przede wszystkim wobec dzieci, stała się prawdziwym zarzewiem kryzysu zdrowia publicznego. Niszczy życie milionów ludzi”.
Anderson i Boteach przywołują niedawny skandal, w który był zamieszany ex-parlamentarzysta Anthony Weiner: „Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości co do destrukcji, do jakiej doprowadza pornografia uzależnionych i ich najbliższych, wystarczy przyjrzeć się przykładowi małżeństwa Weinera i Humy Abedin. Żona parlamentarzysty zażądała rozwodu po tym, jak zachowanie jej męża doprowadziło ją do absolutnego szoku – Weiner wysłał nieznajomemu obsceniczne zdjęcie swego czteroletniego synka”.
Anderson i Boteach chcą wywołać „zmysłową rewolucję”, w której seks będzie towarzyszył miłosnej relacji i przestanie być spektaklem do oglądania.
To wyzwanie jest skierowane przede wszystkim do mężczyzn: „Wysilcie się – nie dajcie się omamić pornografii”.
Dwoje autorów pisze: „Trzeba zrozumieć i dać do zrozumienia naszym dzieciom, że pornografia jest dla przegranych. Jest nudna, jest stratą energii i do niczego dobrego nie prowadzi”.
Czytaj także:
5 powodów, dla których szatan kocha pornografię. Żadnym z nich nie jest seks
Artykuł pochodzi z hiszpańskiej edycji portalu Aleteia