Apel Młodych w Radomiu: To zawsze jest niezwykle wzruszający widok, gdy w centrum miasta, otoczonym przez puby, restauracje i kluby, kilka tysięcy osób klęczy w ciszy przed Jezusem.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Plac Corazziego przed Urzędem Miasta w Radomiu po raz kolejny wypełnił się tysiącami młodych ludzi. Spotkali się po to, aby razem skakać, bawić się, śpiewać, tańczyć oraz adorować Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. 16 września odbył się bowiem VI Apel Młodych.
W tym roku Apel poprzedziło pierwsze w diecezji radomskiej Forum Młodych oraz Targi Wspólnot. Każdy zainteresowany mógł podejść i zapoznać się ze specyfiką takich grup jak Ruch Światło-Życie, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży czy Duszpasterstwo Akademickie – tak by znaleźć miejsce, w którym będzie chciał się zaangażować. Stoiska cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem przez cały czas trwania Targów.
Czytaj także:
Bp Ryś do młodych: Zróbcie taki Kościół, żeby ludzie przychodzili zafascynowani jego tajemnicą
Gdy na Placu Corazziego zaczęło się pojawiać się coraz więcej osób, na specjalnie przygotowaną scenę wkroczyli Siewcy Lednicy i porwali wszystkich zgromadzonych do tańca. Można było usłyszeć znane i lubiane hity jak „Tak, tak, Panie”, „Idź i kochaj” czy „Nasze oczekiwanie”. Koncert przeplatany był modlitwą i świadectwami. A to było ledwie preludium do głównych wydarzeń.
Czymś, na co czekają stali bywalcy Apelu Młodych jest koncert Nieziemskie Granie zespołu Młodzi z Winkiem. Niech nikogo nie zmyli przekorna nazwa. Muzycy nie występują na scenie z butelkami wina. Pochodzi ona od nazwiska dyrygującego zespołem księdza Bartłomieja Winka.
Nie zabrakło coverów zespołów TGD, Hillsong czy Exodus 15 oraz porywającego publikę już od kilku lat hitu „Na zawsze Bóg jest wierny”. Energia pochodząca od Młodych z Winkiem błyskawicznie rozprzestrzeniła się na cały Plac Corazziego, który wypełniło już ponad 4 tysiące osób. Trzeba dodać, że cały koncert świetnie poprowadzili stali już konferansjerzy – Olga Nawara i Kamil Milczarek z zespołu TGD.
Wydawać by się mogło, patrząc na roześmianych i roztańczonych ludzi pod sceną, że atmosfery już bardziej nie da się podkręcić. Otóż da się! Wystarczy zaprosić ks. Jakuba Bartczaka. Znany raper w sutannie jeszcze bardziej rozgrzał radomską młodzież w rytm swoich „przekozackich bitów”. Widok rozbujanej publiki wykrzykującej podrzucane przez ks. Bartczaka teksty był naprawdę cudowny. Trzeba przyznać, że to był „sztos”.
Nadchodziła jednak pora na najważniejszy punkt programu – adorację Najświętszego Sakramentu. Wprowadzeniem do tego wydarzenia było świadectwo s. Julii Dubowskiej, która była świadkiem cudu eucharystycznego, jaki miał miejsce w Sokółce. Historia zmiękczyła serca wielu osób, dostrzec można było, jak niektórzy ukradkiem wycierają łzy wzruszenia.
Czytaj także:
Bp Edward Dajczak na kolanach prosił młodzież o przebaczenie
Wreszcie na specjalnym podeście pojawił się On, Ten, który wszystkich zgromadził na Apelu Młodych – Jezus Chrystus. Jeszcze kilka minut temu rozśpiewana i roztańczona młodzież padła na kolana i pogrążyła się w totalnej ciszy, wpatrując się w oblicze Boga i powierzając Mu tajemnice swoich serc.
To zawsze jest niezwykle wzruszający widok, gdy w centrum miasta, otoczonym przez puby, restauracje, kluby, kilka tysięcy osób klęczy w ciszy przed Jezusem. Adorację prowadził ks. Bartczak, niestrudzony po energicznym koncercie i zrobieniu kilkudziesięciu selfie z młodymi.
Spotkanie zakończyło błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, którego udzielił biskup Henryk Tomasik oraz Apel Jasnogórski połączony z krótkimi rozważaniami radomskiego ordynariusza.