Mocny rap Arkadio plus rockowe „darcie mordy” Litzy to ryzykowne połączenie. Jak brzmi efekt końcowy?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Lubię szczere piosenki. Arkadio razem z Litzą rzucili mnie na kolana. Dosłownie. Słucham po raz kolejny utwór „PRZEpaść” i za każdym razem odpada z mojego serca jakiś brud, a siła wzrasta.
Tydzień temu pisałem o utworze dla kobiet (choć nie tylko) w wykonaniu NewBorn Trio – dzisiaj czas na coś dla mężczyzn. Nie robię tego specjalnie, ale widocznie tak ma być. Znam twórczość Arkadio już od kilku lat i za każdym razem znajduję coś bardzo dobrego. Dla serca i dla ucha. Tym razem, nie ukrywam, magnesem była zapowiedź gościnnego udziału Litzy.
“PRZEpaść” to pierwszy singiel zapowiadający nowy album Arkadia „naCZYNIE”. Powstaje on we współpracy z Miczem, czyli Michałem Ziomkiem, i Robertem Friedrichem „Litzą”, znanym z Luxtorpedy, Arki Noego czy też Kazika na Żywo.
Co wyszło z tej współpracy? Mocny rap + rockowe „darcie mordy” to niecodzienne połączenie. I bardzo dobrze brzmi, szczególnie, że Arkadio z roku na rok rozwija się i jest coraz lepszy. Jednak najlepsza nawet nawijka i bit, ani nawet świetne gitarowe riffy Litzy nie przebiją przesłania tego utworu.
Arkadio + Litza rzucają na kolana
Arkadio nie był grzecznym chłopcem. I wiele razy wchodził na drogi, których teraz żałuje. Jak wielu z nas. Nieraz ludzie ranili jego serce, wyrządzali krzywdę. Taka prawda o naszym życiu.
Nawet nie wiem jak mogłem – robić rzeczy tak głupie
Co chwile na korbie – kopałem życie po dupie
Mama błagała – “najgorsza, ale prawda”
A mi to pasowało – jak do piernika wiatrak.
Jak już napisałem, kawałek ten rzucił mnie na kolana. Nie od razu, ale gdy za trzecim razem mogłem posłuchać go w samotności i bez zaprzątania sobie głowy innymi sprawami, zobaczyłem, że nie jest to tylko świadectwo Arkadia. To w dużej mierze także moje słowa. I moja walka. Ile jest jeszcze we mnie gniewu, nieprzebaczenia, poranień?
Czytaj także:
Raper Arkadio szuka najważniejszych rzeczy w życiu
Pozwól PRZEpaść ranom i nienawiści
Rzucamy w przepaść – wszystkie rany i lęki
Nie chcemy przepaść – więc darujemy udręki
Też z nami przebacz – te wszystkie ludzkie błędy
I krzycz: Chcę być dobrem pochłonięty – DZIŚ!
Arkadio i Litza nie wołają tego, bo tak wypada. Bo tak naucza Kościół. Nie! To doświadczenie ich życia. Także mojego. To przebaczenie odmienia rzeczywistość. Zemsta i użalanie się nad sobą – niszczą moje życie.
Pewnie mi łatwiej– bo mi wybaczono
Podali rękę – bym mógł zacząć na nowo
I daje Ci słowo – to rzeczywistość zmienia
Ty też bankowo możesz pomóc wyjść komuś z cienia.
Te słowa wzywają mnie do walki. Nie tylko o swoje serce, ale także o serca ludzi wokół. Jestem mężczyzną i jestem stworzony do walki, ale nie do walki z innymi ludźmi – mam mierzyć się ze złem.
Zamieniam siłę urażenia na moc przebaczenia
Dodając trochę rażenia – to krok do uzdrowienia
Możesz je mieć za darmo!
Wstałem już z kolan. Rzuciłem w PRZEpaść rany i nieprzebaczenie. Być może będę musiał jutro zrobić to znów, ale będę już o krok bliżej do pełnego uzdrowienia. Do pełnej wolności. I będę mógł podać dłoń drugiemu, tak aby też był wolny.
Czytaj także:
Litza: Bałem się kolejnego dziecka, przeprowadzek, następnego miesiąca [wywiad]