Powrót do szkoły, czyli jak urządzić kącik do pracy twojego dziecka

Jest kilka podstawowych zasad, których powinniśmy przestrzegać: biurko i krzesło powinno być wielkością dopasowane do wzrostu dziecka i stać w miejscu z dostępem do światła dziennego. Przydatne, a wręcz niezbędne są szuflady na drobiazgi, półki na książki i pojemniki na przybory szkolne. Mile widziana jest tablica korkowa i przestrzeń na plecak… nie zapomnijmy tylko w gąszczu praktycznych informacji o guście, stylu i ulubionych kolorach dziecka, do którego pokój należy, bo to przede wszystkich jemu ma się to miejsce podobać. Bo szkoła, a już na pewno nauka może być pasjonująca. Kącik do pracy to połowa szkolnego sukcesu.

Kosze z materiału, metalu czy wikliny mogą służyć do przechowywania zabawek, przyborów szkolnych lub plecaka i na pewno ułatwiają szybkie sprzątanie pokoju dziecięcego.

Jeśli nasze dziecko lubi intensywne kolory pamiętajmy, żeby nawet w kącie do pracy znalazły się jakieś mocne akcenty barwne. Wcale nie muszą to być modne meble, czasem wystarczy kilka pomalowanych kolorową farbą skrzynek po warzywach powieszonych na ścianie jako półki.

Monochromatyczny pokój nie oznacza wcale nudny. Zabawne chmurki pomalowane czarną farbą do tablic, na których będzie można rysować i pisać spodobają się nawet bardzo poważnym młodzieńcom.

Jeśli kilkoro dzieci dzieli jedną przestrzeń do nauki warto zadbać o to, by każde miało swoją prywatną część, nawet gdy siedzą przy jednym stole. Prostym sposobem na podział jest postawienie np. segregatorów dzielących blat.

Warto, a nawet trzeba pamiętać o tym, żeby urządzając kącik do nauki, brać pod uwagę gust dziecka. Mała romantyczka zakocha się w delikatnych pastelach, papierowych kulach i jest szansa, że w takim wymarzonym otoczeniu łatwiej będzie się jej zabrać nawet za pracę domową.

Półki nad biurkiem to bardzo praktyczny pomysł na przechowywanie książek… albo ukochanych zabawek i kolekcji modeli.

Kilka takich samych pojemników pomalowanych na różne kolory doskonale uporządkuje liczne drobiazgi i książki. Pozwólmy dziecku, żeby samo zadecydowało, jak zagospodaruje pojemniki i wybrało, czy żółte będzie od kredek czy raczej od zeszytów.

Postawione jedne na drugich drewniane pojemniki z kolorowym dnem nie tylko ładnie wyglądają, ale też dają możliwość powiększania „regału” w miarę potrzeby. Warto tylko pamiętać, żeby je posklejać albo przymocować w jakiś inny sposób, żeby nasza misterna konstrukcja nie runęła w najmniej odpowiednim momencie.

Biurko pod łóżkiem na antresoli to chyba marzenie większości dziewczynek, szczególnie tych nastoletnich. To też świetny pomysł na maksymalne zagospodarowanie wysokich, ale ciasnych przestrzeni.

Drogie mamy małych dziewczynek, od różu w pewnym wieku raczej nie uciekniemy, ale można go trochę zneutralizować prostymi geometrycznymi kształtami i towarzystwem neutralnej bieli. Warto też zadbać o dorzucenie kilku dekoracyjnych detali w odcieniach „poważnej” szarości czy czerni.

Tablica nad biurkiem, do której dziecko będzie mogło przypinać ulubione obrazki, pamiątki ze szkolnych wycieczek czy zdjęcia z przyjaciółmi ze szkoły szybko zamieni się w barwny kolaż oswajający kącik do nauki.

Niezależnie od dostępu światła dziennego na każdym biurku powinna stać lampka (po lewej dla praworęcznych i prawej dla leworęcznych). Przyda się też kosz na śmieci, który co prawda nie gwarantuje porządku, ale bez niego możemy mieć prawie pewność, że śmieci będą się walać po całym pokoju.

Kto powiedział, że chłopcy muszą lubić pstrokaciznę i nowoczesność? Ten kącik w stylu vintage, z metalowymi stelażami, szufladami jak ze starej biblioteki i kolekcją globusów to idealna i bardzo stylowa przestrzeń dla młodych poszukiwaczy przygód.