Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Królowa Narodu Polskiego, ukochana Matka, cudowna Pani, Jasna Góra jako duchowa stolica naszego kraju – to wszystko wiemy, bo zawsze tak się o Matce Bożej Częstochowskiej mówiło. Ale czy poza tymi hasłami potrafimy powiedzieć coś więcej o tym miejscu?
Matka Boża Częstochowska, jak prawdziwa dama, ma się w co ubrać. Jej szafa, a konkretniej skarbce jasnogórskie, poszły w kierunku modnego minimalizmu – czyli mało, a dobrej jakości.
Sukni jest jedenaście, za każdą kryje się odrębna historia, a każda z szat jest na inną wyjątkową okazję. Mamy m.in. Suknię Zawierzenia wykonaną z ok. 9 kg bursztynów, wysadzaną tysiącem brylantów; Suknię z Nasion; Płaszcz Hetmański – wotum generałów II Rzeczpospolitej, stworzony z różnych odznaczeń i orderów czy też najbardziej znaną Suknię Milenijną z niebieskim haftem z motywem lilii.
Choć Jasna Góra z tysiącami pielgrzymów nie kojarzy nam się z pustelnią, paulini, którzy rezydują w klasztorze, to zakon wywodzący się z ruchu eremickiego. Żartował sobie nawet z tego Jan Paweł II. Na zakończenie VI Światowych Dni Młodzieży tak zwracał się do tłumów młodzieży z całego świata:
Po ogłoszeniu, że VI Światowy Dzień Młodzieży odbędzie się w Częstochowie w sierpniu 1991 r., rozpętała się dyskusja, gdzie dokładnie spotkanie ma się odbywać. Brane pod uwagę były różne propozycje: błonia od zachodniej strony Jasnej Góry, dawne lotnisko wojskowe w Rudnikach...
Jan Paweł II stanowczo zdecydował, że to ma być plac przed szczytem, gdzie zawsze dokonywały się historyczne akty wielkich zawierzeń. „Będzie ciasno – mówił – ale ciepło, tak domowo, jak może być tylko u Matki!” – miał powiedzieć papież.
Dzięki temu do serca Matki przytuliła się, i to dosłownie, młodzież z całego świata. Jak wspominają uczestnicy tamtego spotkania, na Jasnej Górze nigdy nie było jeszcze tak ciasno. Nawet okoliczne drzewa były… pozajmowane.
Historia składania dziękczynnych podarunków w zamian za otrzymane łaski sięga XV wieku. Po dziś dzień zawieszane są one na ścianach kaplicy oraz gromadzone w skarbcu jasnogórskim, dzięki czemu przegląd jego zbiorów to cudowna lekcja historii narodu polskiego.
Znajdują się w nim liczne szaty i naczynia liturgiczne, np. monstrancja podarowana przez króla Zygmunta Starego, cenne dzieła sztuki, biżuteria z różnych epok, w tym różaniec królowej Bony, przedmioty codziennego użytku – jak złoty kubek i zegar od króla Jana III Sobieskiego, pióro Henryka Sienkiewicza czy medal Pokojowej Nagrody Nobla Lecha Wałęsy.
Inne dary są cenne nie ze względu na wartość materialną, ale na historię, jaką ze sobą niosą. I tak więźniowie, którzy przeżyli dramat obozów koncentracyjnych, przywieźli do Matki różańce wykonane z chleba czy też koronę cierniową z drutu kolczastego.
Wyjątkowe znaczenie mają dary wotywne przekazywane od papieży: monstrancja od Jana XXIII, kielich Pawła VI, złota róża od Jana Pawła II oraz zakrwawiona stuła po zamachu na papieża.
Choć Jasna Góra od dekad jest celem licznych pielgrzymek z całego świata, zapominamy często, że sama Matka Boża od lat pielgrzymuje po całej Polsce. Wszystko zaczęło się 26 sierpnia 1957 roku. Wtedy to miał miejsce tzw. „święty pocałunek”, czyli zetknięcia kopii obrazu z Cudownym Wizerunkiem.
Następnie przez dwadzieścia trzy lata obraz odwiedzał wszystkie polskie parafie, choć do niektórych dotarły same… ramy. Choć brzmi to wyjątkowo absurdalnie, 4 września 1966 r. Matka Boża została „aresztowana” przez ówczesne władze PRL i była więziona aż do 1972 r. W maju 1985 r. rozpoczął się kolejny etap peregrynacji, który trwa do dziś.
Tytuł Czarnej Madonny nie jest zarezerwowany jedynie dla Matki Bożej Częstochowskiej, ale nosi go jeszcze kilka innych wizerunków Maryi na całym świecie. Jednym z bardziej popularnych jest La Moreneta, czyli Czarnulka – Matka Boża z Montserrat w Katalonii.
Co więcej, niektórzy nawet twierdzą, że przez podobieństwo tych dwóch wizerunków Katalończycy zostali okrzyknięci przez innych mieszkańców Półwyspu Iberyjskiego los polacos – czyli Polakami.
Uzdrowienia, nawrócenia, pojednania, łaski rodzicielstwa czy nawet wskrzeszenia – to długa lista cudów, jakie miały miejsce za wstawiennictwem Matki Bożej z Jasnej Góry. Na szczęście już od 1402 roku paulini spisują wszystkie te nadzwyczajne zdarzenia.
Wiele z nich jest poświadczonych dokumentacją medyczną oraz zeznaniami świadków. Najbardziej spektakularny cud miał miejsce na początku XVI wieku, kiedy to pod obrazem Matki Bożej Częstochowskiej została wskrzeszona matka i dwoje jej dzieci, o czym przypomina obraz wiszący w łączniku między bazyliką a kaplicą Cudownego Obrazu.
W opasłych jasnogórskich archiwach spisanych jest aż 30 świadectw powstania z martwych za przyczyną Pani z Częstochowy. Wszystkie miały miejsce wieki temu. Czyżby nasi przodkowie byli ludźmi większej wiary?