Dla jednych styl greckokatolickiej cerkwi Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy to kicz, a dla innych namacalny ślad geniuszu Jerzego Nowosielskiego.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Chociaż cerkiew w Białym Borze długo czekała na aprobatę miejscowej społeczności, od początku podziwiają ją zarówno amatorzy, jak i znawcy sztuki. Mnie, laikowi, trudno oprzeć się wrażeniu, że cerkiew wygląda jak piękna kolorowa kura lub żaba, która przycupnęła pośrodku pola.
Dla jednych styl greckokatolickiej cerkwi Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy w Białym Borze to zupełny kicz, bezguście sprzeczne z jakąkolwiek tradycją architektury sakralnej. Dla innych – to namacalny ślad geniuszu i nowatorstwa Jerzego Nowosielskiego, jego osobisty głos w dyskusji o wpływie architektury na przeżycia metafizyczne. To też swego rodzaju obalenie przekonania, że nad cerkwią musi wznosić się widoczna kopuła. W Białym Borze jej nie ma, co od razu zwraca uwagę podczas oglądania świątyni z zewnątrz.
Czytaj także:
Co łączy św. Jacka, królową Jadwigę i Andrzeja Wajdę? Sandomierz!
Cerkiew w Białym Borze
Niepowtarzalność cerkwi w Białym Borze zawiera się głównie w jej niespotykanej kolorystyce. Czarne kolumny podtrzymują ciemnozielone wnętrze poprzecinane białymi akcentami, aby na tej „wygaszonej” przestrzeni mogły odcinać się żywoczerwone, najważniejsze elementy świątyni. I tak w oczy rzucają się arkady carskie i diakońskie w ikonostasie, ołtarz oraz tetrapod, nad którym znajduje się kopuła z wizerunkiem Chrystusa Pantokratora (już na jasnym tle).
Symetryczne i utrzymane w intensywnych barwach wnętrze cerkwi powoduje, że wierni stają się istotną, bo zmienną i żywą częścią tej ascetycznej scenografii, gdzie gra światła rozgrywa się dzięki małym okienkom w ścianach. W tych niewielkich otworach należy też szukać nawiązania do sztuki starożytnej. Takie okienka były częścią świątyń bizantyjskich, a środkowy, obniżony fragment nawy głównej to odwołanie do patio w willach rzymskich.
Główny ikonostas ograniczony został do zaledwie dwóch wizerunków – Chrystusa i Matki Bożej. Warto zauważyć, że jest jeszcze drugi ikonostas, wpisany w białą fasadę budynku, wykorzystywany, gdy do cerkwi ściągają pielgrzymki czy większa liczba wiernych.
Dzieła Jerzego Nowosielskiego
Każdy element jest tu przemyślany, a projekt architektoniczny świadomie prowadzony. Sam Nowosielski deklarował, że w Białym Borze „spełniło się jego największe marzenie o stworzeniu całej świątyni”. Podjął się go w latach 1992-1997 z pomocą architekta Bogdana Kotarby, na prośbę księdza Józefa Ulickiego. Efekt okazał się tak wyjątkowy i nowatorski, że cerkiew Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy trafiła na elitarną listę 20 budynków, powstałych po 1989 roku, które stały się „przełomowe dla polskiej architektury”. Stworzyły one ekspozycję wystawy „Polska. Ikony architektury” w warszawskim CSW w 2006 roku.
Dzieła Nowosielskiego są zachwycające i bardzo charakterystyczne. Kto raz miał sposobność zetknąć się z polichromiami, ikonami czy obrazami polskiego mistrza sztuki sakralnej, wątpliwe jest, aby w przyszłości nie rozpoznał stylu artysty. A dzieł można szukać i w Polsce, i poza jej granicami. Jego polichromie we francuskim Lourdes hipnotyzują kolorem niebieskim, a droga krzyżowa w kościele Zesłania Św. Ducha w Tychach onieśmiela wielkością postaci malowanych wprost na boazerii.
Czytaj także:
Haczów. Drewniany kościół bez ani jednego gwoździa [zdjęcia]