Trzynastowersowa modlitwa Duszo Chrystusowa tylko pozornie wygląda na zestaw próśb. Jest w niej wszystko – katechizmowa nauka na temat tego, kim jest Bóg, wyznanie miłości, tęsknota i prośba. Emocje i teologia.
Nawet na końcu jest porządne „amen” – człowiek ma poczucie, że uroczyście potwierdza wszystko, co powiedział wcześniej. W wersji śpiewanej jest piękna, poruszająca melodia, która daje pole do popisu chórowi.
Nic dziwnego, że w kościołach często śpiewa się tę pieśń tuż po Komunii, czyli w momencie najbliższego zjednoczenia z Bogiem. Szkoda, że tylko w Wielkim Poście.
W śpiewnikach można znaleźć informację, że autorem modlitwy jest św. Ignacy Loyola. To nieprawda. Założyciel jezuitów jedynie kilka razy nawiązał do niej w swoich „Ćwiczeniach duchowych”, więc w jednym z wczesnych wydań umieszczono tekst na początku książki.
Najstarszy zapis modlitwy Anima Christi (oczywiście po łacinie) pochodzi z 1370 r. – ponad sto lat przed urodzeniem się św. Ignacego.
Z modlitwy dowiadujemy się, że Bóg przyjął śmiertelne ciało, żeby nas zbawić i uświęcić. Eucharystia jest dla nas pokarmem, a męka Jezusa nas oczyszcza.
Dowiadujemy się też co robić, kiedy pojawiają się trudności i cierpienia. Wtedy trzeba pamiętać, że pokrzepienie zawsze przychodzi „z góry”. Wszystko, co możemy zrobić, to ukryć się w ranach Chrystusa i prosić, żeby nie pozwolił nam odłączyć się od Niego. Jest też prosta prośba – najprostsza ze wszystkich: „Dobry Jezu, wysłuchaj mnie”.
A na koniec rzut oka na cel naszej wędrówki: „W godzinę śmierci mojej wezwij mnie”. Nie ma tu nic o zdrowiu, o stanie konta bankowego ani o fajnych wakacjach, a jednak pozostaje przemożne wrażenie, że się już poprosiło o wszystko.
Duszo Chrystusowa, uświęcaj mnie.
Ciało Chrystusowe, zachowaj mnie.
Krwi Chrystusowa, napój mnie.
Wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie.
Męko Chrystusowa, pokrzepiaj mnie.
O dobry Jezu, wysłuchaj mnie.
W ranach Twoich ukryj mnie.
Nie pozwól mi odpaść od siebie.
Od wroga złośliwego obroń mnie.
W godzinę śmierci mojej wezwij mnie.
I każ mi przyjść do siebie,
Abym z świętymi Twymi chwalił Cię
Na wieki wieków. Amen.