70-letni podróżnik wyruszył w czwartek do Nowego Jorku, skąd północą trasą przez Atlantyk kajakiem uda się do Lizbony. Jak sam mówi, może to być najtrudniejsze wyzwanie jego życia, choć swoje kolejne urodziny chce już spędzić w domu.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Aleksander Doba do Stanów Zjednoczonych leci samolotem. W ślad za nim, na pokładzie statku zostaje transportowany kajak, który dotrze na miejsce 1 maja. Po kilku dniach przygotowań sprzętu, podróżnik ma być już gotowy do wyprawy.
Samotnie po Atlantyku
Jak sam mówi, będzie to dla niego „wyprawa życia”, najtrudniejsza. O specyfice podróży opowiadał w rozmowie z TVN24:
Będzie prowadzona po północnym Atlantyku, są to wody o wiele zimniejsze, niż poprzednio i jest większa możliwość wystąpienia częstszych i silniejszych sztormów. To jest realne zagrożenie.
Aleksander Doba szacuje, że przeprawa przez Atlantyk zajmie mu ok. 4 miesięcy.
Mam nadzieję, że kajak wytrzyma – i ja też. Po kilku miesiącach powinienem dotrzeć do stolicy Portugalii.
Czytaj także:
Opłynął świat dookoła i przywiózł nieco Japonii do Polski
Urodziny już w domu
– Będę się spieszył, żeby kolejne urodziny spędzić w domu – powiedział Doba, który 9 września skończy 71 lat.
Podróżnik został pytany przez reporterkę TVN24 o niepokoje jego żony, która po raz kolejny przez czas podróży będzie wystawiona na stres.
– I to jest właśnie problem – odparł Doba. – Podróżnicy czy odkrywcy, zdobywcy nie mogą być na wyprawie i w domu równocześnie – dodał.
Podróżnik żartował, że żona Krzysztofa Kolumba także przekonywała go, że nie ma potrzeby, by udał się na wyprawę w poszukiwaniu Ameryki, „bo tam nic nie ma”. Wyznał jednak, że swojej złożył obietnicę.
Ale ja żonie obiecałem, że wrócę i mam zamiar dotrzymać słowa. Wszystko będzie dobrze, jestem optymistą.
Aleksander Doba (ur. 1946) jest podróżnikiem, odkrywcą i zdobywcą. Jako pierwszy człowiek w historii opłynął Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent – od Afryki do Ameryki Południowej. Otrzymał także tytuł „Podróżnika Roku 2015” National Geographic.
Czytaj także:
Dlaczego jezuici mają swój cmentarz pod wodą?