Jego ojciec postanowił sprawdzić, jak wyglądałaby dziecięca wyobraźnia w rzeczywistości, przerabiając filmy z zabawami swojego dziecka.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Kto z nas nie wspinał się w dzieciństwie na kanapy i nie przeskakiwał z nich na fotel, widząc oczyma wyobraźni płynącą na dole gorącą lawę? Albo kto nie biegał po podwórku z patykiem, który spełniał rolę najlepszego karabinu, czy miecza, dzięki któremu mogliśmy toczyć wielkie wojny chowając się za krzakami i osiedlowymi murkami? Ile zup błotnych przygotowaliśmy w piaskownicy i jakich majątków dorobiliśmy się sprzedając najróżniejsze produkty w naszych wymyślonych sklepach? Wreszcie: czy pamiętacie „bazy” budowane w domach z krzeseł, kanap, łóżek, z dachami tworzonymi przez koce, w których praktycznie można było zamieszkać?
Wspomnień dziecięcych zabaw jest tyle, ile dni miało nasze dzieciństwo, a pewnie nawet więcej. Niestety, zdarza się czasami, że świat wymyślony przez dzieci jest zupełnie nieosiągalny dla dorosłych. Zupełnie tak, jakby sami zapomnieli jak się bawili w latach swojej młodości. I tak baza jest dla nich po prostu stertą rzeczy, nasz patykowy karabin jest narzędziem do wydłubywania oczu, a zupy błotne i piach to synonim ubrań, których nie da się doprać. Co by było, gdyby dorośli na serio potraktowali zabawy dzieci i pozwolili sobie na przekroczenie tej cienkiej granicy dzielącej świat rzeczywisty od wyobraźni?
https://www.youtube.com/watch?v=PHjvySrshVI
Tak zrobił ojciec jednego z małych chłopców. Postanowił nagrać niektóre zabawy swojego syna, a następnie przekształcić je w bardzo realne przedstawienie tego, co się dzieje w umyśle tego małego człowieka. Zobaczcie koniecznie, w jakie niebezpieczne przygody każdy z nas pakował się w swoich niewinnych zabawach!