Jak w tej sytuacji może się odnaleźć ojciec, co powinien zrobić, żeby czuł się dobrze i był spełniony?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Pojawienie się dziecka zawsze jest dużym przełomem w życiu rodziny i wiąże się z licznymi zmianami dla wszystkich jej członków, zarówno na poziomie zewnętrznym (zmiany w organizacji życia, harmonogramie dnia) jak i wewnętrznym (nowa tożsamość, weryfikacja wartości i postaw). I choć zarówno świeżo upieczony ojciec jak i matka muszą zmierzyć się z tymi wyzwaniami, to nie bez powodu uważa się, że kobiety są tu w pewnym sensie na uprzywilejowanej pozycji.
Adaptacja do nowej roli przychodzi mamom bardziej naturalnie z dwóch głównych powodów.
Po pierwsze, można powiedzieć, że ich relacja z nowym członkiem rodziny trwa dłużej o 9 miesięcy. Podczas tego czasu bardzo bezpośrednio i niemal stale doświadczają one w sobie żywej istoty, która w jakiś sposób jest od nich odrębna (rusza się kiedy chce, czasem nie chce spać itp.). Tata – nawet jeśli próbuje w tym okresie nawiązać relację z małym człowieczkiem, to jednak bardziej musi bazować na swojej wyobraźni niż doświadczeniu, a przede wszystkim świadomie tę relację rozwijać.
Drugą kwestią, o której nie należy zapominać, jest przygotowanie biologiczne. W okresie ciąży i samego porodu ciało kobiety automatycznie przygotowuje się do właściwego podjęcia nowej roli. Produkowane są określone substancje, jak choćby oksytocyna, która odpowiedzialna jest za poczucie więzi. Oznacza to, że jako ojciec, nie dość, iż tak naprawdę poznajesz swoje dziecko dopiero w momencie urodzenia, to jeszcze niejako sam musisz wzbudzić w sobie „stan gotowości” na poziomie psychologicznym, bo ciało nie zrobiło tego za ciebie.
Jak więc – startując z tej pozycji – ułatwić sobie adaptację do nowej roli, by było to możliwie komfortowe? Z pewnością warto zacząć jeszcze przed porodem. Przygotowywanie do zmian powinno odbywać się na kilku poziomach. I choć może się wydawać, że ten organizacyjny jest teraz najbardziej pilny, to nie zapominaj o najważniejszym, a więc o budowaniu więzi z dzieckiem. Staraj się od początku ciąży mówić do niego, dotykać brzucha, wyobrażać je sobie. W miarę rozwoju malucha twoja partnerka może opowiadać Ci o tym, co robi, jak się porusza. Zyskasz dzięki temu dodatkowy czas, a moment porodu, choć z pewnością będzie przełomowy, nastąpi jako naturalny etap waszej relacji, a nie jej początek.
Gdy dziecko przyjdzie już na świat, twoje życie zacznie wyglądać inaczej i na to również warto się odpowiednio nastawić. Pewne jest, że z różnych rzeczy będziesz musiał zrezygnować. O wiele trudniej będzie o samotne wieczory przed komputerem czy niezaplanowany seks. Jednak jeśli weźmiesz to pod uwagę i nie dasz się zaskoczyć, to łatwiej będzie ci doświadczyć tych zmian nie jako straty, ale po prostu nowego porządku, który wiąże się zarówno z niedogodnościami jak i przywilejami.
Zmieni się też twoja relacja z partnerką – jej ciało, które do tej pory było zarezerwowane dla Was i stanowiło dla Ciebie obiekt seksualny, teraz w pewnym sensie należeć będzie do kogoś innego. To normalne, że mogą pojawiać się uczucia zazdrości wobec dziecka i złości na partnerkę, że nie jest już tak dostępna. Nie oznacza to jednak, że jesteś złym ojcem czy mężem. Adaptacja do zmian, także w tym zakresie, wymaga czasu, ale i omówienia pewnych spraw w sposób, który wcześniej nie był konieczny – po to, abyście oboje w tej sytuacji rozumieli swoje potrzeby i czuli się zadbani.
A skoro o zazdrości mowa – często zdarza się, że sytuacja pojawienia się dziecka aktywuje w mężczyznach niezaspokojone potrzeby z ich dzieciństwa. Zaczynają oni traktować partnerkę trochę jak własną matkę, o której czas i uwagę konkurują. Takie cofnięcie do pragnień z wcześniejszego okresu nazywa się regresją i jest naturalną reakcją na sytuację, która poprzez podobieństwo aktywizuje w nas ślady pewnych doświadczeń.
Jak sobie z tym poradzić? Już sama uważność na takie odczucia, ze świadomością ich źródła, pomaga powrócić do dorosłej pozycji, w której jako dojrzały człowiek wychowujesz dziecko – istotę, która realnie potrzebuje teraz troski, uwagi i opieki, by przeżyć. Zamiast więc skupiać się na własnym doświadczeniu emocjonalnego braku, spróbuj dostrzec cudowność faktu, że teraz to Ty możesz podarować to wszystko, czego nie dostałeś, swojemu dziecku, by ono nigdy nie czuło tego rodzaju tęsknoty. Takie przekierowanie uwagi z siebie na dziecko przy głębokim zrozumieniu jego potrzeb pozwoli wykorzystać tą energię w sposób rozwojowy zarówno dla Ciebie jak i Twojego potomka.
Sprawdzanie się w nowej roli może też uruchomić różne przekonania – niekoniecznie adekwatne – dotyczące męskości, zaradności. Wielu mężczyzn stawia sobie za punkt honoru, by doskonale sprawdzić się jako ojciec. Przy takim nastawieniu, jeśli coś się nie udaje, może pojawić się złość i niezadowolenie z siebie, poczucie porażki czy chęć rezygnacji z kolejnych prób. Postaraj się mieć dla siebie cierpliwość i zrozumienie, a przede wszystkim daj sobie czas na naukę pewnych rzeczy. Nie wstydź się też w razie potrzeby prosić o pomoc czy poradę partnerkę, dla której pewne zadania są bardziej intuicyjne. Jak z każdą nową umiejętnością – przewijania, karmienia czy zabawy z dzieckiem, trzeba się tego nauczyć i mało komu wychodzi za pierwszym razem.
Starając się sprostać roli ojca nie zapominaj też jednak, by w tym czasie dbać o własny komfort i zaspokajać swoje indywidualne potrzeby. To prawda, że twoje życie się zmienia i część uwagi musisz poświęcić dziecku oraz partnerce, która potrzebuje teraz Twojego wsparcia. Jednak jeśli zaniedbasz siebie, to negatywne emocje odbiją się na wszystkich członkach rodziny. Szczególnie ważne jest więc zachowanie równowagi.
W końcu dobry ojciec to na pewno ojciec szczęśliwy, dlatego nie rezygnuj całkowicie ze swoich pasji czy zainteresowań. Spróbuj jakoś uwzględnić je w nowym harmonogramie. Dbaj też stale o to, byście mieli z partnerką czas, który będziecie spędzać tylko we dwoje.
Pielęgnowanie tego, co dla Ciebie ważne, pozwoli uniknąć poczucia straty i ułatwi czerpanie satysfakcji i spełnienia z nowej sytuacji.
A przede wszystkim pamiętaj, że nie ma jednego słusznego przepisu na „idealnego ojca”. Najważniejsze jest to, byś odkrył jak TY chcesz się w tej roli realizować i znalazł na to sposoby, które będą odpowiadać Tobie i Twojej kobiecie.
Jeśli nauczysz się traktować siebie ze zrozumieniem i dasz sobie miejsce na niedoskonałość, to twoje dziecko będzie nie tylko szczęśliwsze (odbierając bezpośrednio twoje emocje), ale też zyska dobry wzorzec traktowania samego siebie na przyszłość. A to jeden z cenniejszych zasobów, jakie może przekazać rodzic.