separateurCreated with Sketch.

Franciszek: To nadzieja pokładana w Bogu jest kluczem do życia pełnego uśmiechu

Pope Francis leads his weekly general audience in St. Peter's Square in Vatican City, October 12, 2016. © Antoine Mekary / ALETEIA

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Życie często jest pustynią, trudno po niej iść, ale jeśli powierzymy się Bogu, może stać się piękne i szerokie jak autostrada.

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

„Jedną z pierwszych rzeczy, które przytrafiają się ludziom odłączającym się od Boga jest brak uśmiechu. Może potrafią wzbudzić wiele śmiechu, opowiadać dowcipy jeden za drugim, ale brakuje uśmiechu. Tylko nadzieja obdarza uśmiechem” – mówił Franciszek podczas środowej audiencji (7 grudnia). Publikujemy obszerne fragmenty papieskiej katechezy:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Dziś rozpoczynamy nowy cykl katechez na temat chrześcijańskiej nadziei. To bardzo ważne, bo nadzieja nie zawodzi. Optymizm zawodzi, ale nadzieja –nie. Czy to jest jasne?

Bardzo jej potrzebujemy w tych czasach, które jawią się mroczne, w których niekiedy czujemy się zagubieni w obliczu otaczającego nas zła i przemocy, w obliczu cierpienia wielu naszych braci. Ale nie można pozwolić, aby nadzieja nas opuściła, gdyż Bóg ze swoją miłością podąża wraz z nami, nie zostawia nas samymi.

Posłuchajmy słów Pisma Świętego, poczynając od proroka Izajasza, wielkiego proroka Adwentu i wielkiego posłańca nadziei.

„«Pocieszcie, pocieszcie mój lud!» – mówi wasz Bóg.
«Przemawiajcie do serca Jeruzalem
i wołajcie do niego,
że czas jego służby się skończył,
że nieprawość jego odpokutowana» […].
Głos się rozlega: «Drogę dla Pana
przygotujcie na pustyni,
wyrównajcie na pustkowiu
gościniec naszemu Bogu!
Niech się podniosą wszystkie doliny,
a wszystkie góry i wzgórza obniżą;
równiną niechaj się staną urwiska,
a strome zbocza niziną gładką.
Wtedy się chwała Pańska objawi,
razem ją wszelkie ciało zobaczy,
bo usta Pańskie to powiedziały»” (40,1-2.3-5). – Tak mówi prorok Izajasz.

Dla ludu pocieszenie zaczyna się od możliwości podążania drogą Boga, drogą nową, wyprostowaną i możliwą do przebycia, drogą którą należy przygotowywać na pustyni, aby można było ją przejść i powrócić do ojczyzny. Ponieważ lud, do którego zwraca się prorok przeżywał tragedię wygnania w Babilonie, a teraz natomiast słyszy, że będzie mógł powrócić do swej ziemi, przemierzając drogę, która stała się wygodną i szeroką.

Wygnanie narodu Izraela było dramatycznym wydarzeniem w historii Izraela. Gdy lud utracił wszystko – ojczyznę, wolność, godność, a nawet ufność w Bogu. Czuł się opuszczony i pozbawiony nadziei. W tej sytuacji pojawia się wezwanie proroka, które otwiera nasze serca na wiarę. Pustynia jest miejscem, w którym trudno żyć, ale właśnie tam można będzie teraz iść, aby powrócić nie tylko do ojczyzny, ale powrócić do Boga i powrócić do żywienia nadziei i uśmiechania się.

Kiedy jesteśmy pogrążeni w mroku, w trudnościach, uśmiech się nie pojawia. To właśnie nadzieja uczy nas uśmiechania się na tej drodze w poszukiwaniu Boga. Jedną z pierwszych rzeczy, które przytrafiają się ludziom odłączającym się od Boga jest brak uśmiechu. Może potrafią wzbudzić wiele śmiechu, opowiadać dowcipy jeden za drugim, ale brakuje uśmiechu. Tylko nadzieja obdarza uśmiechem. Czy to zrozumieliście? Uśmiech nadziei, że odnajdziemy Boga.

Życie często jest pustynią, trudno po niej iść, ale jeśli powierzymy się Bogu, może stać się piękne i szerokie jak autostrada. Wystarczy nigdy nie tracić nadziei, wystarczy nadal wierzyć, zawsze, mimo wszystko.

Kiedy stajemy przed dzieckiem, chociaż może mamy wiele problemów, trudności, to jednak spontanicznie pojawi się w nas płynący z wnętrza uśmiech, ponieważ stajemy przed nadzieją: dziecko jest nadzieją. W ten sposób powinniśmy widzieć w życiu, na tej drodze nadzieję spotkania Boga, Boga który dla nas stał się Dzieckiem i który sprawi, że będziemy się uśmiechać, obdarzy nas wszystkim.

Właśnie tych słów Izajasza użyje następnie Jan Chrzciciel w swoim przepowiadaniu, wzywając do nawrócenia: „Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu”. Jest to głos wołający tam, gdzie wydaje się, że nikt nie może usłyszeć – chyba że wilki – i wołający w zagubieniu spowodowanym kryzysem wiary.

Nie możemy zaprzeczyć, że świat dzisiejszy przeżywa kryzys wiary. Mówimy: „Wierzę w Boga, jestem chrześcijaninem – wyznaję tę religię”. Ale twoje życie jest bardzo dalekie od bycia chrześcijaninem; jest dalekie od Boga. Religia, wiara sprowadzona została do jednego słowa: „Wierzę?” – „Tak!”. Ale nie, tutaj chodzi o powrót do Boga, nawrócenie naszego serca do Boga i pójścia tą drogą, aby Go odnaleźć. On na nas czeka.

Prawdziwa historia to ta, którą pisze Bóg ze swymi maluczkimi: Bóg z Maryją, Bóg z Jezusem, Bóg z Józefem, Bóg z maluczkimi. Tymi maluczkimi i prostymi, których znajdujemy wokół rodzącego się Jezusa: Zachariasza i Elżbietę, osoby starsze i naznaczone niepłodnością, Maryję, młodą dziewczyną, dziewicą zaślubioną z Józefem, pasterzami, którzy byli pogardzani i wcale się nie liczyli.

To maluczcy stają się wielkimi poprzez swoją wiarę, maluczcy potrafiący stale żywić nadzieję. Nadzieja jest cnotą maluczkich. Wielcy, zadowoleni nie znają nadziei. Nie wiedzą czym jest.

To oni [ubodzy] przekształcają pustynię wygnania, rozpaczliwej samotności, cierpienia – w drogę równą, którą trzeba iść, aby dotrzeć na spotkanie z chwałą Pana. Pozwólmy zatem nauczyć się nadziei, ufnie oczekujmy na przyjście Pana, a cokolwiek byłoby pustynią naszego życia, stanie się ogrodem kwitnącym. Nadzieja nie zawodzi. Powtórzmy to trzykrotnie: „Nadzieja nie zawodzi”. [Powtarzają]. Dziękuję.

KAI/ks

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Top 10
See More
Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.