To nie będzie kolejna smutna historia o chorym chłopcu, który potrzebuje Twojego wsparcia. Przeczytaj, a jego postawa da raczej wsparcie Tobie.„Pełnia życia” – taki tytuł nosi debiutancki album Adriána Martína. Chłopiec dowiódł dzięki niemu, że jego wodogłowie, zdeformowane dłonie, mimowolne ruchy ciała i tiki nie zdołają powstrzymać go w spełnianiu marzeń o muzyce.
11-latek z miasteczka Velez-Malaga na południu Hiszpanii stał się sławny dzięki krótkim nagraniom, podczas których wykonywał popularne, hiszpańskie utwory. Filmy szybko zaczęły podbijać sieć.
Hit sieci
Sukces Adriána Martína zrodził się w połowie 2014 roku. Nagrane w domu wideo, na którym śpiewa ze swoją siostrą Sonią, uczyniło go prawdziwą gwiazdą internetu. Ich interpretacja piosenki Rosario Floresa „Qué bonito” w ciągu zaledwie kilku dni stała się prawdziwym hitem na YouTubie. Dziś ma blisko 7 mln wyświetleń.
https://www.youtube.com/watch?v=_vLjj_BJnsY
Trudno stwierdzić, co robi większe wrażenie. Głęboki, silny głos czy może bardziej to, że wydobywa się z tak wątłej piersi? A może ta dojrzałość? Dodać pewnie jeszcze trzeba poczucie humoru i tę swobodę na scenie – „w górę, w górę” albo „razem, cała publiczność!”. Do tego ekspresja, która maluje się na jego twarzy, powieki które zamyka, gdy wyśpiewuje kolejne wersy. I jeszcze zniekształcone, małe dłonie zaciskane w pięści.
Nie musisz znać hiszpańskiego
Obraz i kolejne frazy wyśpiewywane przez Adriána wystarczą. Znajomość hiszpańskiego nie jest konieczna, by dać się zauroczyć. Nawet jeśli wychwycisz jakieś fałszywe nuty, nie ma to znaczenia. Po prostu czujesz, że masz do czynienia z artystą.
Domowe wideo zostało nagrane z nadzieją, że pomoże Adriánowi w dostaniu się do muzycznego show telewizyjnego. Nikt nie spodziewał się jednak, że film rozprzestrzeni się aż na taką skalę. Chłopcem zainteresowali się nawet wielcy, znani artyści. Ten film „był jak autobus, który wręcz porwał go do sławy” – pisze hiszpański dziennik „Lavanguardia”.
Potem przyszedł czas na udział w programach telewizyjnych, takich jak np. „Mamo, chcę zostać artystą” („Mamá, quiero ser artista”) czy też „Teleton USA”. Na tym jego sukcesy wcale się nie skończyły. Jego pierwszy album uzyskał status złotej płyty. Nieźle? To jeszcze nie wszystko!
„Nie wierzę w to, co się dzieje!”
Specjalna instytucja muzyczna La Academia Latina kilka tygodni temu ogłosiła nazwiska kandydatów, którzy 17 listopada wezmą udział w wielkiej gali w Las Vegas. Wśród nich pojawił się także Adrián Martín.
Tak, 11-letni chłopiec z wodogłowiem został nominowany do muzycznej nagrody Grammy Latinos w kategorii „tradycyjny głos popowy”.
Adrián nie krył zaskoczenia. Na jednym z portali społecznościowych napisał: „Nie wierzę w to, co się dzieje!”.
No me puedo creer lo que me esta pasando,disco deOROy nominado a los #LatinGRAMMY Mejor álbumvocal POP #llenodevida pic.twitter.com/62urFayPwp
— Adrian Martín (@adrianmartinveg) September 21, 2016
11-latek konkurował w swojej kategorii z tak znanymi artystami muzyki latynoskiej, jak: Andrea Bocelli, Juan Gabriel, Andres Cepeda czy Diego Torres.
„Pozwólcie dzieciom śpiewać”
Jego album „Pełnia życia” (hiszp. „Lleno de vida”) zawiera 14 utworów. Nagrał je w towarzystwie znanych muzyków – swoich idoli. Wśród nich znaleźli się: India Martinez, Niña Pastori, Pitingo, José Mercé czy Estrella Morente. Oczywiście na płycie nie mogło zabraknąć piosenki, która ten sukces zapoczątkowała. Tym razem jednak przy „Qué bonito” siostrę Adriána – Sonię zastąpił sam twórca utworu, Rosario Flores.
Pod jego wykonaniami zamieszczonymi na YouTubie gęsto od komentarzy. Przy „Qué Canten los Niños” (pol. „Pozwólcie dzieciom śpiewać”) przeczytać można np.: „Jesteś wspaniały! Podoba mi się ta piosenka. Jest właśnie dla dzieci, które cierpią. Zwłaszcza tych z Syrii”.