Po całym tygodniu goszczenia pielgrzymów, przed Krakowem stanęło jeszcze jedno wyzwanie: bezpieczne rozesłanie wszystkich do domów.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Kiedy pojawiłem się w niedzielę wieczorem na dworcu Kraków Główny, moim oczom ukazał się obraz doskonale znany z poprzednich dni. Ogromna liczba pielgrzymów czekała na swój pociąg czy autobus. Mimo tłoku, ciasnoty i deszczu padającego na głowy, humor nikogo nie opuszczał. Nawet policjantów, którzy kierując ruchem razem z wolontariuszami, zabawiali ludzi czekających przy wejściu na perony. Wykrzykiwanie nazw państw, tańce, atmosfera radości, która z całą pewnością nie ma swojego źródła nigdzie na ziemi.
Mimo, że każdy zmierzał w innym kierunku, wszyscy po Światowych Dniach Młodzieży i po spotkaniach z papieżem Franciszkiem mają jeden i ten sam cel, który przez dość długi czas wyświetlał się na tablicy odjazdów (zerknij na zdjęcie powyżej). Królestwo Boże. Obyśmy kiedyś wszyscy tam dotarli.